Dlatego jak mam "nowy" nabytek, to żeby uniknąć niekontrolowanego silnego odrywania się depozytów, robię tak:
- robię dwie wymiany co 3-4 tysiące km, zalewam najtańszym olejem pasującym do danego silnika
- przy następnych dwóch wymianach (dalej najtańszy i co 3-4kkm) dorzucam płukankę w dawce 50%
- kolejna wymiana już z normalną dawką płukanki i docelowy olej