Uwędzona dymami Victoria razem z Osobistym również meldują się w domku i bardzo, ale to bardzo DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM za super imprezę i towarzystwo!
Szczególnie mocno dziękujemy:
rewelacyjnej tyskiej ekipie "graffitowców", także tych nowo poznanych,
Moniqe i Piotrasowi, którzy potrafią rozbawić do łez,
Aniuszce, która tak słodko się ze mną przywitała
kolegom z Wodzisławia za wspólną drogę powrotną, szkoda, że tylko do Pawłowic,
koledze, który rozpalił nam grila
no i oczywiście organizatorom za pomysł i zaangażowanie
CMOK
BTW filmik z wjazdu na Czantorię z Piotrasem w roli głównej już niedługo na You Tube.
Żart