Wspaniała impreza. Zajebiście spędzony czas. Miałem numer 423. Pozdrawiam wszystkich uczestniczących. Na filmiku 18:07 moja Alfina
Wspaniała impreza. Zajebiście spędzony czas. Miałem numer 423. Pozdrawiam wszystkich uczestniczących. Na filmiku 18:07 moja Alfina
Szkoda, że ochrona doczepiła się do naszego grilla. Tyle dobrze, że już w zasadzie kończyliśmy. Świetna imprezka. Trochę szkoda, że już więcej się w czymś tak wielkim nie weźmie udziału.
Gadałem o tym nawet z kierowcą pierwszego auta w kolumnie , który jechał nie szybciej niż 50km/h . Po prostu ktoś gdzieś przyhamował potem ktoś depnął żeby dogonić i na 1000 aut robią się takie "anomalia" . No i niestety większość winy za to spada na część uczestników ,którzy nie przeczytali zasad i wymagań potrzebnych do zatwierdzenia rekordu ,które były "wszędzie" zapodane . Gość za mną jechał jak na wycieczkę krajoznawczą robiąc duży odstęp a jasno było - 40km/h i do 8 metrów luki . Jeżeli nie zatwierdzą nam całości to może część która pozwoli pobić rekord a jak nie to pretensje można mieć tylko do "czynnika ludzkiego" ,który nie czytał regulaminu i nie potraktował imprezy z powagą
Jeśli nawet zdarzy się tak że rekord nie zostanie uznany, to dla samej imprezy i tak warto było tam być A za rok spróbujemy znowu organizatorzy jak i sami kierowcy już wiedzą jak taki przejazd wygląda "w praktyce" więc nie powinno już być problemu, ale na razie nie ma co gadać tylko cierpliwie czekać na werdykt komisji, tak czy owak jeszcze raz gratulacje i podziękowania dla organizatorów i wszystkich uczestników.
Impreza super, wrażenia także. Na filmie nawet siebie znalazłem 34:21 Jedyne ale do drogi powrotnej, zostaliśmy skierowani zamiast górą na rondo to dołem i musieliśmy zawracać przez stację beznynową. Trochę to było bez sensu, bo nie było oznaczeń i nikt nie wiedział co ma robić. Reszta cacy aż miło. Mam nadzieję że uznają rekord.
Siema
Dla mnie impreza była również udana , ludzie , samochody , hostessy z EC Wiadomo że można się doczepić do jazdy niektórych uczestników ale przynajmniej miałem kupę śmiechu jak na początku musiałem gonić kolegę przede mną mając 120 km na zegarach a później hamować do 40 Było super to najważniejsze a rekord rekordem Zastanawia mnie tylko fakt tego "serwisu" dla uczestników . On w ogóle był ? A jeszcze pozdrowienia dla dwóch kolegów z Poznania z niebieskiej GTV Spider z non stop otwartym dachem Szacunek
Tak poza tematem,to tak naprawde chyba nie jest możliwe żeby ponad 1000 utrzymało te wytyczne...ponad tysiąc kierujących,którym udziela się atmosfera święta,na drodze której nie znają,która nie jest prostym odcinkiem,ma pare km i jedzie się w szpalerze pozdrawiających ludzi zawsze ktoś się zagapi,poniesie go fantazja,albo pomyli biegi
Miejmy nadzieję że nie będą się czepiać szczegółów i uznają rekord,a jak nie to będzie okazja do następnej próby
Jeszcze raz wielkie dzięki dla tych którzy to wymyślili i zrealizowali.
PS. Siedziałem w 4C ( chociaż cięzko było do tego wlyzć i wylyzć ) ale kozacka fura . Zresztą ogólnie było kilka Alf konkretnych do podziwiania jak kolegi forumowa 156ka z 2.0 20VT , Matejkowe mistrzostwo świata i GTVka na full Ragazzonie a także cudo 156 na gwincie kolegi "Kapu" na 19 calowych LMach oraz skromna 147ka Wheelerwaspa ,która na żywca robi zajebiste wrażenie ,zwłaszcza jej detale w hydrografice/carbonie . Oj nie było czasu by obejść wszystkie auta ale i tak jestem zadowolony.