Strona 1 z 6 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 52

Temat: Problemy z pracą silnika

  1. #1
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    06 2011
    Auto
    155
    Postów
    272

    Domyślnie Problemy z pracą silnika

    Po raz kolejny chcę się Was poradzić.
    Od kiedy kupiłem AR 155 1.8 TS Formula z instalacją LPG, odpalałem na benzynie (PB98). Gdy auto stało całą noc to po odpaleniu musiałem dawać gazu, aby nie zgasło. Po chwili się uspokajał, przełączałem na gaz (przy 3000 obrotów) i mogłem jechać. Później już za każdym razem gasiłem i odpalałem na benzynie i w ciągu tego dnia (nawet wieczorem) spokojnie, bez problemów odpalał bez większego gazowania po starcie. Wczoraj jednak za każdym razem, gdy odpaliłem już na benzynie miał problemy. Każde odpalenie musiało być z przygazowaniem i dopiero jazda. Dziś, po całej "mokrej" nocy, odpalam i Alfa znów ma problemy ze stabilną pracą, więc przygazowuje. Po chwili jest ok - trzyma około 1050 obrotów (zazwyczaj było około 980). Jednak ściągam ręczny i obroty zaczynają falować i Alfa chodzi jak traktor. Przygazowuje, nic nie pomaga. Przełączam na gaz - obroty lecą w dół jak głupie, strzał (z silnika lub/i wydechu) i silnik gaśnie. Próbowałem kilka razy i nadal to samo. Jak znów zaciągnę ręczny (na benzynie) to przez sekundę obroty wracają do normy (ok. 1050), ale po chwili znów falują i auto pracuje jak traktor (jakby zaraz miało zgasnąć lub się rozsypać).
    I bardzo dziwna rzecz jeszcze - jak przełączyłem na gaz to wycieraczki mi się włączyły i nie dało się ich wyłączyć (przełączałem i nic nie dawało, a ciągle było w pozycji 0).

    Instalacja gazowa ma już bodajże 12 lat, ale butla była wymieniana (gwarancja bodajże do 2015). Nie wiem czy coś było robione przy gazie, ale wygląda na to, że nie (ostatnio byłem na kontroli - tylko rzut oka mechanika - to mówił iż wszystko jest stare i bałby się tego ruszać).

    Wcześniej tankowałem 98, ale teraz mam w baku 95 z tańszej stacji. Gaz tak samo - najtańszy w okolicy (szczerze mówiąc nie mam aż tyle kasy, by pozwalać sobie na cenę ~2,5zł/l, a robię jednak trochę km).

    Najbliższego mechanika (robi to prywatnie, na własną rękę) mam 100m od domu, jednak powiedział mi, że nie chce nic robić przy tym silniku, bo go całkowicie nie zna. Dojazd do autoryzowanego serwisu Alfy - około 110km (Wrocław), więc odpada. Poza tym - w tej chwili nie mam odpowiedniej ilości gotówki na większe naprawy w autoryzowanym serwisie, gdzie policzą mi sporo za naprawy.
    Ostatnio edytowane przez Dawid_S ; 04-07-2011 o 19:31

  2. #2
    Użytkownik Znawca Avatar Artas 155
    Dołączył
    02 2011
    Mieszka w
    Warszawa/Gródek
    Auto
    Alfa Romeo 155 2.0 16V/Alfa Romeo 155 1.8 8V i FC 20VT
    Postów
    1,155

    Domyślnie

    Za dużo radzenia to chyba nie będzie.przyczyn jest wiele.podjedz do jakiegoś gazownika i niech on zobaczy co jest z lpg nie tak.jeżeli on upora się z instalacją to połowa sukcesu.resztę ogarniesz jak zgromadzisz forsę na nowe świece,przewody,przepływomierz i sondę.

  3. #3
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    06 2011
    Auto
    155
    Postów
    272

    Domyślnie

    Żeby podjechać gdziekolwiek to trzeba normalnie ruszyć tym autem, a moim zdaniem na ten moment nie jest to pewne Próbowałem dziś dostać się do świec i je przeczyścić, ale jeden przewód udało się odkręcić, a inny nie. Więc dałem sobie spokój...

    ---------- Post added at 20:31 ---------- Previous post was at 20:15 ----------

    Zapomniałem o jeszcze jednym - jak przełączyłem na gaz to wycieraczki mi się włączyły i nie dało się ich wyłączyć (przełączałem i nic nie dawało, a ciągle było w pozycji 0).

  4. #4
    Użytkownik Znawca Avatar Artas 155
    Dołączył
    02 2011
    Mieszka w
    Warszawa/Gródek
    Auto
    Alfa Romeo 155 2.0 16V/Alfa Romeo 155 1.8 8V i FC 20VT
    Postów
    1,155

    Domyślnie

    Z takimi cudami co opisujesz to do elektryka ruszaj!żeby ci instalację przejżał.coś złego się dzieje i żeby jakimś pożarem się nie skończyło.

  5. #5
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    06 2011
    Auto
    155
    Postów
    272

    Domyślnie

    Natknąłem się na ten temat - http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...zaplonowe.html - i wyjaśnia on jeden z objawów, czyli niestabilną pracę silnika po tym jak auto stało długo w wilgoci. Zastanawiają mnie wycieraczki, ale może im przejdzie Jutro spróbuję odpalić auto i pojeździć trochę, najpierw na benzynie, później na gazie. Jeżeli jednak nadal będzie coś nie tak to nie mam zamiaru eksperymentować. Auto trafi do najbliższego mechanika i poczeka na przegląd/wymianę świec.

    Jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś pomysły to chętnie poczytam

  6. #6
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    09 2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    Alfa Romeo 155 1.8 T.S. 8v 1993r
    Postów
    65

    Domyślnie

    A padało jak wycieraczki się same włączyły? Może masz przyczajony czujnik deszczu A tak na poważnie to jak już wyżej koledzy wspomnieli masz raczej jakieś przebicia:/
    Co do wariowania obrotów po uruchomieniu to możesz jeszcze sprawdzić szczelność układu dolotowego czyli od przepływomierza do przepustnicy. Nie wiem jak gaz na takie rzeczy reaguje ale ja jeżdże na benzynie i miałem nieszczelny dolot i jak łapał lewe powietrze to chocki klocki się działy, charczał szarpał i strajkował. Możesz jeszcze pobawić się w czyszczenie przepustnicy i silniczka krokowego ale to raczej detale lecz warto to zrobić.

  7. #7
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    06 2011
    Auto
    155
    Postów
    272

    Domyślnie

    Ok, dzięki za propozycje. Na silnikach baaardzo mało się znam, więc grzebać sam nie będę (pomoże mi sąsiad lub pobliski mechanik). Nawet proste rzeczy są dla mnie... dziwne i skomplikowane, bo nie wiem co z czym i jak. Wolę nie ruszać jeśli nie jestem pewny
    Dajcie mi komputer, a zdiagnozuję i naprawię bardzo szybko. Dajcie mi auto... tylko uzupełnię płyny i pojadę dalej Możecie mnie za to zjechać, ale niestety tak to już jest.

    ---------- Post added at 10:48 ---------- Previous post was at 01:04 ----------

    Dziś auto normalnie odpaliło, normalnie przełączyłem na gaz i jeździ. Coś mi lekko "terkocze" w silniku, ale to się zdiagnozuje później.
    Co ciekawe - 1. odpalenie, włączenie świateł, ściągam ręczny, wrzucam wsteczny - i w tym momencie włączyły się wycieraczki. Dopiero zgaszenie auta pomogło je wyłączyć. Podobna sytuacja przy 2. odpaleniu. Przy 3. ani drgnęły
    Auto póki co jeździ, więc jest ok

  8. #8
    Użytkownik Fachowiec Avatar rafal_155
    Dołączył
    09 2009
    Mieszka w
    .
    Auto
    AR 155 1.8 8v 96'
    Postów
    2,263

    Domyślnie

    Cytat Napisał koziro Zobacz post
    Auto póki co jeździ, więc jest ok

    hehe nie znasz miejsca i godziny kiedy awaria wróci ze zdwojoną siłą
    Ostatnio edytowane przez rafal_155 ; 05-07-2011 o 11:18

  9. #9
    Użytkownik Fachowiec Avatar Rzmudzior
    Dołączył
    09 2009
    Mieszka w
    wschód
    Auto
    145 1.4 TS '00, Fiat Croma 1.8 '07
    Postów
    2,192

    Domyślnie

    Cytat Napisał koziro Zobacz post
    Dziś auto normalnie odpaliło, normalnie przełączyłem na gaz i jeździ. Coś mi lekko "terkocze" w silniku, ale to się zdiagnozuje później.
    Opisz terkot - duże szanse, że wariator albo popychacze. Ale nie widzę związku z resztą objawów, może poza falowaniem obrotów (od elektrozaworu).
    Odpalenie z przegazowaniem sugeruje problemy z silnikiem krokowym lub lewym powietrzem. Sprawdź szczelność jak ktoś wyżej mówił i wyczyść w/w dziada.
    Z tymi wycieraczkami to dobre jaja, wygląda na to, że masz połączenie z czujnikiem od wstecznego albo coś takiego
    Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda

    Alfa Romeo 145, Toyota Yaris, Fiat Croma
    https://makramomaniak.pl/

  10. #10
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    06 2011
    Auto
    155
    Postów
    272

    Domyślnie

    Dziś przejechałem około 100km na gazie - kilka razy strzelił ("ni z tąd, ni z owąd"), ale to chyba wina tego, że tankowałem na taniej stacji.
    Zaraz po odpaleniu lekko terkotał i miał na jałowym trochę ponad 1000 obrotów. Gdy dojechałem do Legnicy i potem znów odpaliłem to już miał normalnie około 980. Kultura pracy także się poprawiła. Więc trzeba po prostu jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć!
    To co napisaliście - postaram się sprawdzić w najbliższym możliwym terminie u pobliskiego mechanika (o ile w ogóle zgodzi się grzebać przy silniku, a ja sam też nic nie będę robił, bo nie mam z tym doświadczenia ).

    Dzięki za odpowiedzi, propozycje, uwagi

Podobne wątki

  1. problem z pracą silnika
    Utworzone przez PeterDeviL w dziale 147
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 08-03-2013, 15:38
  2. Problem z pracą silnika
    Utworzone przez Stres w dziale 156
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 16-01-2012, 17:49
  3. Problem z Pracą silnika
    Utworzone przez Duudi w dziale 147
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post / autor: 09-06-2011, 12:42
  4. Problemy z pracą silnika
    Utworzone przez Robert_P w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 07-02-2010, 08:33
  5. Kłopoty z pracą silnika 2.0TS
    Utworzone przez niknak w dziale 156
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 18-11-2009, 17:50

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory