Czytałem trochę postów na podobne tematy i rzecz może wydawać się oczywista ale wolę się upewnić zanim zacznę wydawać pieniądze na nowe części. Przy hamowaniu z większej prędkości wystepuje bicie na przednich kołach, przy tym czuć to na kierownicy a pedał hamulca nie pulsuje. Zmieniłem koła i oddałem tarcze do przetoczenia (chociaż podobno nie zawsze toczenie może załatwić problem) i jest bez zmian. Dodam jeszcze że przy hamowaniu do zera, powiedzmy z 30-40km/h np. przed światłami, w ostatniej fazie zatrzymywania samochodu ewidentnie czuć że auto hamuje nierówno. Dokładnie mówiąc czuć że auto w pewnych momentach hamuje bardziej ( robi takie powiedzmy "kangurki", coś jakby w rowerze mieć krzywe koło). Zastanawiam się czy to ewidentnie wskazuje na tarcze czy może coś innego. Wahacze z przodu są zrobione, może to gałki na układzie? Mam zmienione hamulce na brembo z V6, zaciski hamują równo i wątpię żeby mogły być przyczyną. Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi.
R