- Działania zgodne z manualem, powinny wystarczyć, ale czasem tak nie jest. Nigdy nikt nie napisał, że zamiast, ale oprócz. To jest jakaś kontrola, szczególnie jak coś jest nie tak.
– ja sprawdzam oscyloskopem, nawet jak rozrząd ustawiony jest na blokadach.
- starczy mi, że wiem, że nie używa się czujnika zegarowego do ustawienia wału w GMP oraz, że wiem, że nie ma możliwości zablokowania wału w GMP.
- czemu, bo nawet na blokadach – zdarza się, że rozrząd jest przestawiony. Tak mi się akurat przytrafiło, o 2 czy 3 zęby był przyspieszony. I niby się nie da, a jednak, co jakiś czas jakaś historia się pojawia.
- wolę zbadać profilaktycznie, czasu może 10 minut zajmie, a mam pewność, że nic nie zawiodło.
- spotkałam warsztaty, które odmawiają ustawiania rozrządu, jeśli nie mają narzędzi wymaganych przez producenta. Mówią, nie, nie wezmę odpowiedzialności.
https://www.picoauto.com/support/
https://www.picoauto.com/library/case-studies
http://injectorservice.com.ua/forum/
- To nie są naukowcy, nie jest uczelnia, tylko mechanicy.
- badanie oscyloskopem nie jest niebezpieczne.
- Działania polegające na montażu/demontażu są w wielu przypadkach szkodliwe. Badanie oscyloskopem, testerem pozwala na określenie wstępnych założeń naprawczych. Taniej będzie użyć oscyloskop niż wykonać szereg prac, a tym bardziej płacić za wymianę elementów, gdzie często jest to nieuzasadnione.
- jeśli producent zakłada użycie blokady i czujnika zegarowego, to się go używa, a nie mówi, że fabryka nic lepszego nie wymyśliła.
- dla mnie mimo, że potrafisz użyć iluś mm pręta, wymienić to czy owo, nałożyć paski – nie wiesz jak pracuje napęd rozrządu, ani po co.
- mowa była o precyzji - napisałam jak można sprawdzić tą precyzję i ją uzyskać. Mniejsza precyzja == większa kompensacja przez sterownik, czasem jej brak, nie każdy musi się z tym godzić.
- sprawdzam, dla swojego i mechanika komfortu. To zabezpiecza obie strony. A też nie zawsze, ale na pewno wtedy jak samochód źle pali.
- jak sprawdzisz tą swoją metodą czy rozrząd w ogóle był ustawiony poprawnie? Powielasz czyjś nastaw, dodając do tego swój błąd metody.
- jeżeli wojujesz z fazami – igrasz z ogniem.
Usterka silnika nie musi oznaczać kolizji. Wiele usterek silnika, które są bezdźwięczne, z Waszego punktu widzenia bezobjawowe, można wykryć z użyciem oscyloskopu albo parametrów pracy silnika. Podobnie jak usterki osprzętu, w tym mechaniczne. Jak – bo zmieniają się i ciśnienia i fazy, zmieniają też warunki jego pracy, w tym parametry. Czasem zmieniają się przebiegi. To samo dotyczy osprzętu. Miarą sprawności silnika i osprzętu jest spalanie. Po wykluczeniu osprzętu – złe spalanie zależy wyłącznie od pracy silnika. Oscyloskop pozwala różnicować, badać różne rzeczy i pozwala to robić w warunkach pracy silnika, w każdej jego strategii.
- myślenie, że źle ustawiony rozrząd == kolizja to zbyt duże uproszczenie.
- Nie pisałam o synchronizacji tylko czujników, ale synchronizacji faz rozrządu.
Nie da się tak raczej pozamieniać. Ale jeśli pytasz co jeśli zmienisz wznios krzywki, to zmienią się suwy. Na wałku masz długości wyryte. Każda zmiana spowoduje zmianę faz rozrządu i zmianę ciśnień w silniku. Oscyloskop zobaczy w kompresji dynamicznej, bez czujników, z ciśnienia cylindra. Punkt synchronizacji czujników przesunie się nieznacznie lub wcale, natomiast fazy się zmienią i cała praca silnika. ECU postawi veto, niekoniecznie na wałek, na coś inne. O to najczęściej przy braku precyzji chodzi, że sterownik poda paliwo nie wtedy co będzie potrzeba. Albo warunki spalania będą niepoprawne - silnik będzie źle palił. Ciśnienia to też temp. gazów.