Cześć,
Wątków pełno. Czytam już od 3 tygodni, kończą się pomysły mechaników więc może Wy na coś wpadniecie.
[notranslate]Alfa[/notranslate] 1.9 150km z 2007 zaczęła bardzo cięzko odpalać na zimnym silniku i jest coraz gorzej. Na ciepłym pali od strzała.
Wymieniłem aku, zregenerowałem rozrusznik, wymieniłem czujnik temp. płynu, ciśnienie z pompki poprawne, rozrząd 2 razy sprawdzany.
Co jest najdzwiniejsze: gdy odepnę czujnik temperatury wody to auto odpala. Jak go założe to nie odpala. To chyba wyklucza sens próby z zaworkiem zwrotnym celem ewentualnego wyeliminowania cofania sie paliwa?
Zeby było smieszniej jak podłącze aku (nowe) do prostownika i podładuje to rano odpala mimo włączonego czujnika temperatury. Ładowanie alternatora 13,9V bez obciązenia. Wiem - trochę mało, ale w granicach więc czy to może byc przyczyna że się rozładowywuje i nie ma mocy na ponowne odpalenie? To dlaczego jak odepnę czujnik wody to odpala? :/
Generalnie żadnym błędów na kompie nie ma. Owszem jak długie go rano chechłam to w końcu pokazuje, że temp płynu przekroczona oraz zatkany DPF (którego notabene już dawno nie mam). Jednak to uważam już za rezultat braku prądu spowodowanego długim odpalaniem.
Dzięki za wszelkie sugestie....
ps. teraz pokazała się kontrolka airbaga:/ ale za to zaczął odpalać za 3 razem....