Hej,
Aby nie tworzyć paru osobnych tematów, przedstawię kilka swoich problemów w jednym. Wiele razy przeglądałem tematy na tym forum związane w jakimś stopniu z moimi problemami, natomiast nie zawsze pokrywa się to w pełni z tym co się u mnie dzieje, paru mechaników próbowało coś zrobić, ale chyba nie mieli pomysłów (lub mieli dość 'ciekawe' odpowiedzi). Generalnie nie jestem za bardzo zaprzyjaźniony z mechaniką, nie operuję tym językiem, także chciałbym po prostu w miare możliwości przekazać jakiemuś mechanikowi co wypada sprawdzić i stestować. Mam nadzieję, że wreszcie ktoś to ogarnie, bo nie chcę sprzedawać auta i mimo że bardzo go lubię, to coraz bardziej mnie dobija że nikt nie potrafi pomóc.
[notranslate]Alfa[/notranslate] 159, 1.9 JTDm 16V, automat, diesel
1. Wskazówka turbo na postoju nie schodzi do 0, jest gdzieś nieco powyżej, czasami do tej pierwszej kreski prawie dochodzi. Dziura od startu do ok 1-1,5s. Wg chip tunera przy depnięciu turbo dochodzi do końca i powinno chwile tam postać, a u mnie od razu jak dojdzie do max to schodzi trochę, znów wraca i schodzi, takie hmm falowania dziwne.
EGR komputerowo wyłączony. Klapy wirowe usunięte. Czujnik ciśnienia doładowana wymieniony. Nie wiem czy to ma coś wspólnego ale była też robiona kontrola korekcji wtryskiwaczy.
2. To pojawiło mi się (nie wiem czy zbieg okoliczności czy miało wpływ) po wymianie poduszki silnikowej tej właśnie gdzie skrzynia. Przez ostatnie dwa dni, odkąd odebrałem po wymianie tej poduchy, dwukrotnie zdarzyło się, że na postoju nie mogłem (zablokował się drążek) wbić z D/N na P lub R, ale jak na D puściłem hamulec aby lekko potoczyło się auto, wcisnąłem hamulec i już się drążek odblokował i mogłem zmienić. Na przestrzeni ok 10-15 postojów 2x mnie to dopadło. Czy to może być coś poważnego ze skrzynią, czy raczej stosunkowo szybki temat? Ogólnie biegi zmienia płynnie, bez problemów.
3. Niewystarczające ciśnienie oleju. Zatrzymaj się i wyłącz silnik. (pare tematów było, ale ludzie mieli ciut inne efekty wyskakiwania tego komunikatu, także chciałbym też opisać jak to u mnie wygląda).
Otóż raz na parę miesięcy od ponad 2 lat (czyli odkąd mam Alfe) mam taką sytuację, że dojeżdżając do np świateł, gdzie auto już praktycznie się zatrzymało, wyłącza się, wypluwa w/w komunikat i tyle. Odpalam auto, jadę dalej, koniec przygody. Z tego co zauważyłem ostatnio, auto jeszcze próbuje przy tym zatrzymywaniu się ratować (obroty chyba spadają poniżej 750 dźwięk już taki zdechnięty) już czuć że zdechnie, ale jeszcze się podniosła, kilka sekund później znów próbuje zdechnąć ale wstała, no i kolejne kilka s później zdechła. Po odpaleniu mam takie coś, że wciskam gaz i praktycznie niereaguje na to, dopiero po kilku s się odmuli i rusza, a zmiana biegu z 2/3 bodaj jest mocno przeciągnięta. Jak już tak topornie ruszy, zmieni topornie bieg to przy ponownym ruszaniu z innych świateł jest już wszystko ok. To ogólnie jednorazowa akcja, powraca po jakimś czasie (w sierpniu w sumie 3 razy mnie to dopadło, a do tej pory tak jak pisałem co pare miesięcy). Ciśnienie oleju + czujnik ciśnienia oleju to podstawowe rzeczy które trzeba zbadać? Olej i filtr oleju wymieniany regularnie, odkąd mam auto 2 różne marki, 2 różne filtry także to całkowicie wykluczam.
4. Ostatni z tych 'denerwujących' problemów to telepanie budą podczas gaszenia auta. W zależności od kąta położenia auta itd potrafi mniej, bardziej i raz na sto różnych miejsc kompletnie płynnie zgasić auto. Jak wyżej pisałem, jedna poduszka wymieniona (zmniejszyły się nieco wibracje na postoju), dwie kolejne tego nie wymagały (sprawdzane przez 3 różnych mechaników). Gdzie szukać przyczyn? Zapalanie jest stosunkowo gładkie, bardzo rzadko zatelepie (tu też zależy od położenia auta).
pozdrawiam i dzięki za pomoc!
Edit:
btw jeśli ktoś jest w stanie jakoś doradzić nawet w 1 z 4 kwestii to ofc bardzo chętnie każde info się liczy