W mojej TBi miałem lekkie podszarpywania prawie od samego początku jak ją kupiłem. Pierwszy raz kiedy to zauważyłem zbiegło się mniej więcej w czasie ze zrobieniem update-u softu ECU (jakaś poprawka dla czujników spalania stukowego którą wgrali mi w ASO) I tym że zacząłem jeździć na RON98. Potem był chip I nic się nie zmieniło.
Błędów było brak. Podszarpywanie występowało tylko przy umiarkowanym dodawaniu gazu, nigdy jak wciskałem pedał do dechy (wtedy szła jak rakieta).
Najmocniej to było odczuwalne przy pierwszym ruszeniu na zimnym silniku, na 2 biegu, kiedy przyspieszałem tak, że turbine ładowała ok +0.4-0.6bar, obroty przekraczały 2tyś i zaczynało szaprać tak ze 4-6 razy jakby paliwo się kończyło, czasem nawet dość mocno. Potem szarpnięcia były znikome albo w ogóle nie wyczuwałem ich (troche to było niestałe).
Sprawdzałem/wymieniałem świece, wymieniłem na nowe oba czujniki MAP, czyściłem przepływomierz I przepustnicę, wymieniłem filtr powietrza, podgiąłem wszelkie styki we wtyczkach na silniku + pryskałem kontakt sprayem, stosowałem dodatki do paliwa czyszczące I uszlachetniające, zmieniałem paliwa (zawsze wydawało mi się że lepiej jest na RO95, troche gorzej na RON98 a najgorzej na Vpower RON100), wymieniłem elektrozawory faz rozrządu na używki z 2015r, rozebrałem potencjometr pedału gazu i prysnąłem kontakt sprayem do potencjometrów, czyściłem klemy, poprawiałem punkty masy, odłączałem aku, sprawdzałem w MES różne parametry statycznie i podczas jazdy itp, nic nie pomogło, nic nie dawało jakiejś odpowiedzi.
Czasem miałem chwilowy efekt poprawy mniejszej lub większej, ale nigdy nie było tak jak powinno być i byłem totalnie ogłupiony tą całą sprawą.
Chciałem już wymieniać cewki zapłonowe albo jechać gdzieś na wgranie standardowego programu TBi bez żadnych poprawek, jednak wygląda na to że znalazłem rozwiązanie (dzięki dla kolegi [MENTION=25095]magil[/MENTION] bo to On mi zasugerował).
W sobotę zrobiłem 4 rzeczy, aczkolwiej jestem praktycznie pewny że to pierwsze to jest rozwiązanie, ewentualnie 3/4 może pomogła ECU od razu się dostroić do zmiany:
1.Wyjąłem cewki, z nich wyciągnąłem sprężyny do świec szczypcami chirurgicznymi- sprężyny oczyściłem troche papierkiem - powierzchnie czołowe na obu końcach a rulonikiem papieru wewnątrz, prysnąłem kontakt sprayem, sprężyny troche rozciągnąłem I włożyłem z powrotem
2.Prysnąłem kontakt sprayem do złącz cewek I po kilkanaście razy włożyłem I sciągnąłem wtyczkę
3.Była zdjęta klema aku (to akurat wiele razy wcześniej robiłem przy różnych pracach I nie zauważyłem poprawy, wspominam jednak dla pełnego obrazu)
4.W ECU odpaliłem procedure zerowania parametrów samoadaptacyjnych - nie wiem co to dokładnie robi, ale pomyślałem że jeśli ECU ustawia sobie jakieś parametry, a teraz mam poprawione połączenia ze świecami, to może wcześniej coś było źle zadaptowane I dobrze jest zrobić to na nowo żeby szybko dostroić się do nowych warunków pracy świec/cewek.
Od czasu roboty przejechałem ok 100km, kilkakrotnie zaczynałem na zimnym silniku, i jak narazie jest idealnie. Dodatkowo już przy pierwszej przejażdżce miałem wrażenie że auto mniej pali mi na mieście, więc na próbe wyjechałem na ekspresówkę i zrobiłem 50km na tempomacie. Wcześniej przy 160km/h miałem zużycie ok 13.5L/100km, teraz ok 12L/100km! Genealnie zawsze jak pytałem na forum o spalanie przy danej prędkości, to forumowicze pisali że raczej spalanie mają tak minimum1L mniejsze niż ja, więc możliwe, że jakieś wypadnięte czy opóźnione zapłony powodowały że auto mniej sprawnie pracowało I spalanie u mnie rosło.
Powiecie przecież ECU wykrywa wypadnięte zapłony, albo to czuć. Guzik prawda, z tego co widzę musi to już praktycznie totalnie nawalać. Dla testu ściągnąłem wtyczkę z 4 cewki, odpaliłem silnik, zero błędów w MES, zero kontrolki check, silnik pracował z 10-15sek całkiem równo, wyłączyłem. Za chwilę jeszcze jedno odpalenie, znów zero błędów, w końcu przegazowałem, wtedy było czuć brak jednego cylindra, pokazał się check I błędy w MES, a na wolnych potem już nie pracował tak równo jak wcześniej. Tak więc to wykrywanie przez ECU widać ma raczej dużą tolerancję, pojedynczych wypoadniętych zapłonów czy jakiś drobnych niedomagań zapłonu związanych ze słabym stykiem ze świecą, widać nie potrafi wykryć.
Czyli znów w AR nawala niemieckie wyposażenie - cewki i komputer są produkcji Boscha i made in Germany...