Może ja mam wodę na wierzchuZajrzę wieczorem dokładnie.
A do zielonego co mogę dolać?
Może ja mam wodę na wierzchuZajrzę wieczorem dokładnie.
A do zielonego co mogę dolać?
Wez na papier toaletowy/chusteczke kropelke z miarki powinien ci pokazac kolor. u mnie tez wydaje sie przezroczysty.
jak masz zielony to bedziesz potrzebowal zielony dolac, nie mozna mieszac tych plynow.
ale zielony dowolnego producent pasuje do zielonego wlanego w moim aucie?
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...upelniae_.html
Tam masz wszystko wyjaśnione.
panowie, płyn stary da rade grawitacyjnie z przekładni wyprowadzić, czy może jakąś ssawką żeby nie rozsczelniać układu?
U mnie już jakiś czas wyczuwalny jest przeskok,kliknięcie na kierownicy (bez luzu ) podczas początkowej fazy obrotu kierownicy.Magiel się nie poci nie leje etc działa ok. Podobnie było w Passacie taty ponad 80kkm bez zmian...nie wiem czy to ruszać,korygować śrubą regulacji....nasmarować listwę[emoji15]...I sprawdzić przeguby kolumny kierowniczej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio edytowane przez Lucas83 ; 08-01-2016 o 16:57
Była AR 147 TS 1.6 105CV -2002r
Była AR 159 SW 1.9 JTDm 150CV - 2006/7
Jest Nissan Murano II 3.5L V6 258CV
Być może to, co zamierzam tu napisać będzie długie, ale mam nadzieję, że będzie też rzeczowe.
Problem:
Zbiorniczek był z 06.2007 i jadąc na mrozie (ok -14 st. C) słychać było jakąś dziwną pracę silnika, jakby stukanie, ale zignorowałem to i jechałem dalej (ok 10km). Alfa postała jakieś 2h i jechałem dalej. Po ok 6 km usłyszałem buczenie jadąc na wprost, zjechałem na parking, a buczenie okazało się tym silniejsze im bardziej kręciłem kierownicą. Sama kierownica kręciła się lekko. Podniosłem maskę i zobaczyłem, że zbiorniczek był mokry, a płyn spieniony. Alfa postał ok 30 min, po odpaleniu pompa nie szumiała, ale po przejechaniu 2 km znów zaczęła. Zatrzymałem się, poczekałem, aż piana w zbiorniczku zniknie i pojechałem dalej. Przez 2 dni jeździłem tylko do przystanku (2 km) i zauważyłem, że buczenie słychać było tym później, im temperatura na zewnątrz była wyższa.
Rozwiązanie:
Zamówiłem w ASO zbiorniczek o nr 51880990 za 140zł (ASO Auto Mobile Torino w Krakowie), ale musieli zamawiać z Włoch i czekałem 4 dni. Kupiłem 2l oleju GI/E (bo miałem czerwony) z allegro od RicambiOriginali za 56zł z przesyłką. Wymontowałem stary zbiorniczek i wyleciało z niego nieszczęsne siteczko. Było czarne i dmuchając w nie ustami, czuć było, że jest zatkane. Cieńszą rurkę wsadziłem do butelki i odpaliłem na chwilę samochód, zakręciłem kierownicą w lewo i prawo na maxa i wyłączyłem silnik. Zleciał spieniony olej. Zamontowałem stary zbiorniczek (bez sitka), bo nadal czekałem na nowy. Zalałem nowy olej. Niestety nic to nie dało. Pompa dalej wyła po ok 2km, olej się pienił. Wyła też zaraz po odpaleniu silnika, jak skręcałem na maxa. Dopiero zamontowanie nowego zbiorniczka z 11.2015 przywróciło sprawność układu, ale zauważyłem też, że kierownica minimalnie ciężej się obraca.
Moja teoria:
Po pierwsze jeśli stare sitko się zapchało, to warto wymienić cały olej. Tym bardziej, że mój miał kolor Pepsi, a nowy jest malinowy. Na pewno czystszy olej później zapcha nowe sitko. Osobiście oleju na zółty/zielony GI/R nie zmieniałem, bo skoro wspomaganie działa przez tyle lat na czerwonym, a przestaje po wypadnięciu sitka, to nie ryzykowałbym ewentualnego uszkodzenia maglownicy po zmianie typu oleju.
Po drugie - nowy zbiorniczek ma sitko.
Spieniony olej ucieka przez zaworek w korku
Nowy zbiorniczek, jak dla mnie, wygląda identycznie jak stary. Patrzyłem przez korek i różnicy nie widzę. Ewentualnie rozbieżności mogły by wyjść po rozcięciu nowego zbiorniczka (pierwsze 3 fotki to nowy zbiorniczek).
Sitko wypada, ale nie ułamuje się przy tym żaden element plastikowy mogący narobić szkód w pompie czy maglownicy. Powodem wypadnięcia sitka jest metalowy element poruszający się w krućcu, który, jeśli przesunie się do dołu i wystaje jak na pierwszym zdjęciu, umożliwia wysunięcie się siteczka. Prawidłowo, element ten powinien być na równi z końcem plastikowej części krućca, prze co zazębia on siteczko i blokuje przemieszczenie się tego siteczka.
Metalowy element ze sporym oporem można przesunąć. Dobrą radą ode mnie dla tych, którzy mają stare zbiorniczki jest to, aby odłączyli cieńszy przewód idący do zbiorniczka i sprawdzili czy metalowy element wystaje. Wtedy trzeba go wcisnąć i powinno to wydłużyć żywotność zbiorniczka.
Jeśli siteczko się wysunie, to chyba nie uda się go włożyć na swoje miejsce. Ewentualnie można próbować rozciąć zbiorniczek. Ja do rozcięcia użyłem zwykły brzeszczot. Plastik jest dosyć twardy.
Po zamontowaniu nowego zbiorniczka kierownica trochę ciężej się obraca. Wydaje mi się, że siteczko powoduje pewien opór w układzie wspomagania. Olej krąży wtedy wolniej. Na pewno wtedy nie powstają bąbelki w zbiorniczku. Jeśli siteczka nie ma, to te pojedyncze bąbelki wędrują grubszym wężem do pompy, ona je rozdrabnia i powstaje piana. Po chwili pompa zaczyna buczeć, bo pracuje na mieszance oleju i powietrza, a sama piana zaczyna wypływać przez otwór w korku zbiorniczka. Mniejsza ilość oleju powoduje jeszcze szybsze zapowietrzanie się układu przy kolejnym rozruchu silnika.
Skoro układ zapowietrza się, bo olej krąży szybciej, ciekawe czy wywołując pewien opór problem można by tymczasowo rozwiązać (np. do czasu otrzymania części). Można spróbować ścisnąć cieńszy wąż, aby jego przekrój wewnętrzny był mniejszy. Ja tego nie robiłem, bo dopiero po zamontowaniu nowego zbiorniczka rozciąłem stary i jest to tylko teoria. W dodatku byłoby to bardzo tymczasowe rozwiązanie. Olej musi być przecież filtrowany, aby nie uszkodzić np. pompy.
wymienilem zbiorniczek na pozmianowy, olej czerwony tutela, i dalej jestem niezadowolony z pracy ukladu wspomagania! Wspomaganie dziala, ale ze srodka auta slysze jak pompa pracuje przy kazdym ruchu kierownicą, a jak skręce kierownice do ktoregos skrajnego punktu i przytrzymam naprezoną to wtedy pompa wyje. Tak powinno byc czy nie?? Wyciekow zadnych nie mam, płyn sie nie pieni itp. Jak wyciągne pompe wspomagania i rozkręce to zobacze ze cos jest w niej uszkodzone czy nie? Co sie uszkadza w tych pompach ze są takie delikatne?