Panowie,wszyscy po kolei macie racje.Pisząc,że auto nie powinno jak i powinno brać olej.Kiedyś nowi właściciele F 125p uskarżali się,że nie mieści się w normie silnik na 0,5l/ 1000km.Co zrobiła fabryka? Ano zwiększyła fabryczne zużycie do 0,9l/1000km i skończyły się reklamacje .Następny przykład.Sławetny MB Vito chlał oleju 2l/1000km i fabryka mówiła,że tak ma być.A były też przypadki,że 3l/1000 było mało i serwis MB też twierdził,że tak może być.Znam temat z rodziny.Kuzyn kupił nowego Vito i lał olej razem z ropą na stacji.Temat uspokajał się po około 20 kkm przebiegu (lub nie). U niego stanął na poziomie 1l/1000 km.Co było zgodne z normą fabryczną i żadne reklamacje nie były uwzględniane.Dopiero po roku,coś tam poprawili i się uspokoiło.Z przebiegiem 70 kkm sprzedał.
Moja ma już 432 kkm i od-do starczy jej,to,co na bagnecie a zmieniam co 15kkm a nie co 10kkm.
Także wszystkie tu opisane teorie są realne.Inną sprawą jest fakt,że sporo silników gubi olej,niekoniecznie wydechemtylko przez nieszczelności.Z tymi silnikami z przeszłości,gdzie większość składana była ręcznie,jest jak z ludźmi.Jeden cieszy się zdrowiem 70 lat bez większych chorób a inny od urodzenia choruje.