Jeden milimetr na srubie to nawet nie zauwazysz wiec 5x110 to nie problem
Jeden milimetr na srubie to nawet nie zauwazysz wiec 5x110 to nie problem
Chyba lepiej by brzmiało np "są tacy co tak jeżdżą ale to wcale dobrze nie jest" to nie dywaniki że dobierzesz podobne i nie zauważysz
Nie wiem co moze byc zle w tym milimetrze.
To że śruby masz stożkowe, otwory też. Czyli śruba nigdy nie oprze Ci się całą powierzchnią oporową. Będzie odkształcać gniazdo, zginać śrubę albo najzwyczajniej nie będzie w pełni przylegać i się może odkręcać. Oczywiście jest to na niewielką skalę więc jak na chama dokręcisz to jakoś pojedziesz. Coś się podda i jakoś będzie. Ale nie można pisać takich rzeczy że można i nie ma w tym nic złego
Ja pływakom też nie ufam do tego stopnia, że wolałem kupić ori felge nie do końca mi się podobajacą niż ładniejszy wzór od 159 za podobne pieniądze.
Ale w plywakach masz ruchomy kolnierz wiec z tego 1 milimetra gubisz kolejne ulamki milimetra. Spotkalem sie z sytuacja ze na 3srubach na 5 auto przejechalo autostrada 1000km i noc sie nie stalo, zadnego bicia itp, uwazam ze temat plywakow to jak z lpg, przeszdza tym co nie maja
Bicia nie będzie nigdy bo masz po to otwór centrujący. Śruby mają tylko dociskać felgę do piasty. Nie przenoszą obciążeń związanych z ciężarem auta. A siły poprzeczne od momentu skręcającego koło ma przenosić sprzężenie cierne. A aby było poprawne to łeb śruby swoim stożkiem musi poprawnie pasować w otworze felgi. A nie może skoro nie jest koncentryczna. Do tego odpowiedni moment dokręcania. To wszystko nie jest bez powodu. Nie dla picu i żeby komuś coś udowadniać. To taki kanon. A to że są tacy co robią inaczej i jeżdżą na trzech nie stanowi żadnego potwierdzenia. A porównywanie do LPG jest błędne. Po pierwsze to nie ten pułap bezpieczeństwa a po drugie można by porównać do złej instalacji a nie do jej montowania w ogóle A wkręcanie śruby w przesunięty otwór to jest jak próba jazdy na kwadratowych kołach nie miałoby to znaczenia gdyby łeb śruby i otwór w feldze był płaski (np alu w 406).
Na szybko taki szkic. Izometria obrazują♀ca zagadnienie i rzut płaski. Widać dokładnie że przesunięcie śruby względem otworu nie ma wpływu tylko przy łbie płaskim. Przy stożku (czy jakby występowała kula) to jest bardzo istotne. Dociąganie takiego stożka będzie powodować siły poprzeczne niszczące otwór albo zginające śrubę. Oczywiście z racji że w naszym wypadku to są nieznaczne różnice to problem będzie na niewielką skalę ale nie można o nim zapominać.
To może jeszcze taki szkicek pokazujący że przy nie koncentrycznym wkręcaniu stożka łeb śruby wywiera nacisk tylko jedną częścią łba. Z drugiej nie ma podparcia.
Marek, ale w pływaku ten łeb jest właśnie pływający i się dopasowuje do otworu. Za to obawiałem się trwałości samej śruby, czy ten ruchomy łeb się nie urwie.
tak jak Viader pisze kołnierz jest plywajacy i wchodzi idealnie w gniazdo, jedyne co to sila nie idzie idealnie równomiernie, kiedyś w warsztacie zle dokręcili mi sruby i uwierz ze jest bicie na zle przykręconych kolach, od tego momentu sam zmienial kola.