Mam pytanie dotyczące zapłonu AR 33 1.7ie 8V Bosch Motronic MP3.1.
to jest ta wersja która nie ma przepływomierza skrzydełkowego tylko w masowy w postacji czarnej rury. w wersji tej jest podwójna dwubiegunowa cewka zapłonowa, nie ma rozdzielacza, jest czujnik na skrzyni biegów zczytujący impulsy z koła zapłonowego.
moje pytanie brzmi:
skąd ten cholerny komputer wie kiedy wysłać iskre na właściwy cylinder?
pytam bo alfie 146 1,7 16v jest drugi czujnik przy kole zębatym paska rozrządu na głowicy który mówi komputerowi (raz na cztery cylindry że ten cylinder to ten a nie żaden inny) i komputer wie kiedy ma wysłać iskrę na dany cylinder.
tego czujnika nie ma w 33!!!
wszyscy wiemy że iskra pojawia się na danym cylindrze raz po suwie sprężania (zapłon - w silnikach z rozdzielaczem zapłonu) i ewentualnie drugi raz po suwie wydechu (iskra tracona - w silnikach c cewkami dwubiegunowymi bez rozdzielacza) co dwa obroty wału.
ale jeśli nie ma czujnika na wałku rozrządu to skąd komputer wie który to jest obrót wału (pierwszy czy drugi)?
jeśli nie wie to wali iskry jak popadnie?!? wypada po 2 razy na każdy obrót wału - raz w punkcie górnym tłoka (po sprężaniu), drugi raz w punkcie dolnym (po suwie pracy), trzeci raz w punkcie górnym (po suwie wydechu), czwarty w punkcie dolnym (po suwie ssania).
jeśli to może działać to po jaką cholerę przez te ostatnie sto lat pchano rozdzielacz zapłonu? przecież wystarczyłaby jedna cewka z czterema przewodami do świec. po co drugi czujnik na wałku rozrządu? dwie dwubiegunowe cewki sterowane dwoma przewodami z komputera? przecież w obu przewodach musi być to samo! jeśli jest coś innego to przecież komputer bez dodatkowego czujnika na wałku nie wie który to jest aktualnie obrót wału...
prośba:
jeśli ktoś dokładnie wie jak z tym zapłonem w tym modelu alfy jest i zna się na tym to niech mi napisze.
proszę bez domysłów - bo to do niczego nie prowadzi...