Sorry ale ten artykuł jest sponsorowany przez firmę, która nie oferuje produktów na pełnej bazie syntetycznej. Co niby mieli napisać? Że ich oleje są gorsze? Artykuł na pewno wart przeczytania ale bez solidnej wiedzy fachowej czytający nie jest w stanie ocenić obiektywizmu piszącego. Jak się posłucha polityków to świetnie wytłumaczą dlaczego są cacy a ci inni bee a "ciemny lud to kupi". Radzę z dystansem podchodzić do informacji zamieszczanych przez producentów (choć to określenie nie do końca do Castrola pasuje bo to bardziej marka-firma olejowa) i nie dotyczy to tylko branży olejowej ale w ogóle.