Giulia - awarie pierwszych modeli i choroby wieku dziecięcego

[mmax88]

Miałem okazję jeździć nowym A3 z s-tronikiem. Zawsze, w tego typu sytuacjach minęły dobre dwie sekundy zanim auto zaczynało przyspieszać. Miałem wrażenie, że skrzynia się gubi. Sytuacja przykładowa: dojeżdżam do skrzyżowania, czerwone. Podczas zwalniania, przy małych prędkościach, zapadła się zielone. Mocno wciskam gaz, a tu nic, auto nadal na sprzęgle. Dopiero po ok 2 sekundach auto zaczyna rozumieć co się dzieje i zamiast zwalniać, przyspiesza. Ja również uważam, że to jest zachowanie niewłaściwe, ale zinterpretowałem to jako normalne zachowanie tego automatu.

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

[Krzysztof]

Chyba żaden automat nie lubi jazdy w stylu: hamulec-gaz-hamulec-gaz i to z butem w podłodze, bo wtedy trudno odczytać zamiary kierowcy, a musi wrzucić jakiś konkretny bieg i ustalić jakieś obroty silnika, a taki styl pseudo sportowej jazdy na automacie zwykle prezentują kierowcy, którzy świeżo przesiedli się z manuala i liczą na to, że automat będzie myślał za nich. Niektórym się wydaje, że jazda na automacie, to takie GTA na kompie

[mmax88]

Zgadza się, ja doświadczenie z automatem mam bardzo małe (przed tym A3, którym zrobiłem ponad 1000 km w kilka dni, zrobiłem kilkanaście km innymi automatami), dlatego starałem się unikać takich sytuacji. Chodziło mi raczej o to, że tego typu sytuacje nie są niczym niezwykłym. Tutaj może było po prostu "bardziej".

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

[gal001]

Mi ostatnio coraz częsciej wrzuca "check engine". Dzieje się to zazwyczaj po uruchomieniu na świeżo - ale nie po całym dniu tylko po jakiejś przerwie 1-2h. Silnik zaczyna się krzusić, coś tam telepie (bardziej nie to ze on po prostu telepie), i po paru minutach jest ok. W miedzy czasie mam "auto-stop niedostepny", sprawdz silnik i przelaczenie automatyczne z D na N. Zazwyczaj dojezdzam gdzies troche dalej, kilka restów - wlaczenie wylaczenie i trzepniecie drzwiami. I wraca do normy.
Zrobilbie jak jeszcze pare razy zaskoczy tym. Narazie czestotliwosc ok 1 x 2 tygodnie. Podejrzewam, ze wlasnie to też leczą update.

[deadswine]

Mogłeś już stracić gwarancję, znam gościa z bmw co w ten sposób wydał 70k na silnik

[saycool]

Youtuber o którym wcześniej wspominałem ma kolejny problem z Giulią
https://www.youtube.com/watch?v=v2wFar1orbs

[Anderson]

Mogłeś już stracić gwarancję, znam gościa z bmw co w ten sposób wydał 70k na silnik

nie podpieraj się BMW...
Wszyscy tutaj krzyczeli, jakie to genialne i skończone w doskonałości auto, ta Giulia..
A ja pisałem: poczekajmy, zobaczymy, potrzeba paru miesięcy czy nawet roku aby ocenić, co warte są te auta.
No i niestety, coraz częściej widzimy.

[jareknowiak]

Ja już mam nastukane 21 tys km od maja 2017r. i ..... zaskoczę wszystkich bez problemów (chyba że problemem było zawieszenie się przez 2 dni radia - działało tylko na dwóch stacjach ale jakoś naprawiło się samo, nawet nie zdążyłem umówić się do serwisu).
Silnik pracuje spoko, skrzynia spoko nawet po aktualizacji softu.

[Imć]

Ja już mam nastukane 21 tys km od maja 2017r. i ..... zaskoczę wszystkich bez problemów

No to może trzeszczy jakoś? Może plastik chociaż gdzieś chu... słabej jakości? Nic? Zupełnie nic?

[jareknowiak]

No właśnie kurna nic - i tego się obawiam - bo miałem bmw730D przed Giulią i z serwisu nie wyjeżdżałem - mówili taki egzemplarz