Czysty przypadek, nie brałem tego auta w ogóle pod uwagę. Chciałem Brerę/159 w mocniejszej benzynie ale trochę kapuchy brakowało. I nagle okazało się, że znajomy sprzedaje auto, które całkiem dobrze znam, a na dodatek w 3.0 litrowej "fałce"
PS: Mam też wieśwagena Passata 2.0 TDI
Przez 6 lat zepsuło się w nim wszystko... Czasem nawet po parę razy. Do tej pory nie mogę tego wybaczyć ojcu, że go kupił tą drezynę
Kombinowałęm jak tu zrobić, żeby zostawić w garażu Gtv-kę, a wypchnąć z niej passata, bo miejsca w garażu tylko dwa ... Ale stan konta się mocno sprzeciwił
BTW: Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć nudnymi samochodami.