Do niczego nie piję. Sam używałem LPG jak jeździłem Alfą na co dzień, bo koszt Pb zabija. Chodzi mi o znalezienie takiej instalki, która nie rozjeżdża map na Pb. Są takie, bo zdarzają się ludzie którzy mają na hamowni identyczne pomiary LPG vs Pb i tak mają cały czas, w sensie nie rozjeżdża im się to w czasie. I takich instalacji trzeba szukać. U mnie Prins mimo że taki drogi i chwalony się nie sprawdził - być może kwestia speca od regulacji.
Tak czy inaczej sprawdzenie na hamowni to koszt 50-100zł i IMO warto przynajmniej raz w roku sprawdzić, czy w aucie wszystko jest OK - bo jak trzyma moc na obu rodzajach paliwa, to znaczy że silnik i zasilanie w dobrej kondycji