Co dzisiaj zrobiłeś (zrobiłaś) przy swojej Alfie

[Hundzflot7]

tak wygląda moja Bella po "tajuningu"

[Ramzes_II]

o k.... wyrazy współczucia ! ale nie jest tak źle - zawieszenie całe ?

[Czarny_28]

tak wygląda moja Bella po "tajuningu"

wlasnie moja Ewa oplakuje Twoja alfine bo tak sie jej podobala.Piekny tuning Hubcio

[Hundzflot7]

Jutro przychodzi rzeczoznawca i się all okaże co i jak. Na pewno prawe przednie koło urwane z drążka, a reszta nie wiem, 9elementów do malowania, Koło, 4felgi, 4opony, klamka i kierunkowskaz xd

[psylo]

Przykry widok, współczuję. Nie daruj im nawet kierunkowskazu!

[Czarny_28]

psylo przynajmniej konkurencyjna alfe Ci wykonczyli.Jestes na razie jedyny na podkarpaciu z tym kolorem

[Piotriix]

Jutro przychodzi rzeczoznawca i się all okaże co i jak. Na pewno prawe przednie koło urwane z drążka, a reszta nie wiem, 9elementów do malowania, Koło, 4felgi, 4opony, klamka i kierunkowskaz xd

Te uszkodzenia to wartość szkody całkowitej.
Jak znam życie to wycena będzie niska i proponuję Ci nie bawić się z nimi / ZU/ i oddać alfę do serwisu.
Sam się kopię aktualnie z Hestią,odszkodowanie wycenili na 2100 a rzeczoznawca PZM na 5800 .

[SŁOWIK]

Te uszkodzenia to wartość szkody całkowitej.
Jak znam życie to wycena będzie niska i proponuję Ci nie bawić się z nimi / ZU/ i oddać alfę do serwisu.
Sam się kopię aktualnie z Hestią,odszkodowanie wycenili na 2100 a rzeczoznawca PZM na 5800 .

Potwierdzam słowa kolegi, nie ma co odpuszczać, walcz o każdą złotówkę. Dwa lata temu to przechodziłem z Hestią i udało się wygrać. Powodzenia Hubert.

[odrobina156]

Te uszkodzenia to wartość szkody całkowitej.
Jak znam życie to wycena będzie niska i proponuję Ci nie bawić się z nimi / ZU/ i oddać alfę do serwisu.
Sam się kopię aktualnie z Hestią,odszkodowanie wycenili na 2100 a rzeczoznawca PZM na 5800 .

Czyli potwierdzasz plan działania dokładnie taki jak napisałem koledze na PW

[Hundzflot7]

jest tylko jedno "ale" dowiadywałem się w PZU jak to jest, gdybym chciał oddać auto do ASO Alfy i istnieje taka możliwość, ale (własnie to "ale") jeżeli nowe części przekroczą wartość auta , ubezpieczyciel nie pokryje kosztów naprawy.

był rzeczoznawca i : samochód wycenił na 10 900zł ... uszkodzenia na 7400 zł.
teraz mam 2 możliwości, albo wziąć 7400 i się zmieścić z naprawami albo robić na faktury i się zamknąć w 10 200zł.