Wymieniłem wszystko w swojej Alfie...

[lukash0]

Witam,
Drodzy forumowicze i fanatycy kurcze od 2 lat mam 166 2.4jtd 1999' i naprawdę trace już cierpliwość wymieniłem już chyba wszystko w tym aucie lista jest tak długa że pisałbym ją z 2 dni w skrócie tarcze przód, sprzęgło, skrzynia 6 biegowa, prawie cały zawias, termostat, pompa wody, uszczelka pod pokrywą zaworów (chociaż dalej cieknie), półoś, łożyska przód i wiele innych drobnych rzeczy... tak więc moją alfe chce sprzedać bo czuje że znowu coś brzęczy i stuka Chciałbym poznać Waszą osobistą opinię o tym aucie bo szczerze powiedziawszy to po sprzedaży nie mam koncepcji na inne auto Alfa odpowiada mi w 100% super design komfort i dobra cena ale boję sie pakować znowu w to samo, mam obawy już co do tego modelu. Chciałbym wiedzieć czy to ja miałem takiego pecha i trafiłem na tak dowalony egzemplarz (sprowadzony z włoch) czy to jakaś reguła. Ratujcie moję zafascynowanie tym modelem albo przemówcie mi do rozsądku.

[dotek78]

ja mam i bardzo sie chwale przez póltorej roku wymieniłem tylko koło pasowe bo pasek wielorowkowy jak było chłodno to piszczał a tak to zero problemów zawieszenie dwumasa turbina wszystko ok przebieg to 232 tyś mozliwe ze kupiłes z cofnietym licznikiem pozdro

[marek230482]

1. Kupiłeś podjechany egzemplarz.
2. Serwisuje/serwisował go jakiś paproch lub przypadkowy znawca niemieckiej motoryzacji.
3. Nieumiejętne eksploatowanie auta (Twoje lub poprzednika).

Twoje problemy biorą się z któregoś z powyższych punktów lub wszystkich. Ja też (albo tylko ) kupiłem zaniedbany egzemplarz. Oczywiście sprzedający zaklinał się że dopieszczał i opowiadał różne cuda a jak go podpuściłem to nawet nie wiedział że nie powinno się auta kręcić na wysokich obrotach przy max skręconych kołach i jeszcze na pół sprzęgle.... I przegubiki poleciały mi Skąd wiesz co poprzednik z tym autem robił?
Wiem że to nie jest wesołe jak trzeba w auto pakować ale niestety to są już dosyć stare auta mające wielu niesfornych właścicieli. Fakt trochę już porobiłeś. Ale to Twoja decyzja i zrobisz jak uważasz.

[ruszczu]

Sam kupiłem tani egzemplarz, jednak i mnie powoli przerastają koszty napraw (silnik + osprzęt, skrzynia, wahacze, osie, chłodnica itp.) . Rozmawiałem z mechanikiem który w Alfach siedzi od dziesiątek lat i mówi że tak czasami jest. Alfy między 10-15 rokiem zaczynają się sypać i należy parę rzeczy wymienić. Musisz też pamiętać, że kupując nastoletni samochód normalną rzeczą jest to, że musisz od czasu do czasu coś naprawić. Pomyśl, że przez 10lat Twoja Alfa straciła około 100k zł!
Myśl optymistycznie, jak już naprawisz wszystkie rzeczy to Alfa będzie prawie bez awaryjna. Nie myśl też, że Cię oszukali. Bo nikt nie sprzedaje obcemu dopieszczonego auta, takie rzeczy to rozchodzą się po rodzinie bądź wśród znajomych.

[pampik]

tak jak koledzy wyżej piszą poprzedni właściciel nie dbał. Ja miałem podobnie mimo że z pewnego źródła bo alfą która mam jeździł prezes sistema poland w łodzi a po 5 latach kupił ją jego zastępca który poźniej przeorwadzi sie do tych i tu ja sprzedał problem w tym ze dopuki było to autko fimowe wszystko było robione w ganinex odkad miał go mój kolega to tak wiecie...... jak stanął na środku drogi to robił tak żeby jechać a ja miałem juz trochę pracy przy niej żeby ja dopieścić. CO prawda jeszcze nie skończyłem ale juz jest miedzy niebem a ziemią do pełni szczęścia potrzebne mi nowe turbo i hamulce z 3.0 v6 :d


a tak na dobrą sprawę to nie wiem co bym kupił jakbym miał więcej kasy..... musiłbym miec z 70 tys zł żeby kupić dobre BMW ALBO Mesia CLK

[marek230482]

Nie czarujmy się..... Każde auto w tym wieku się sypie. Nie tylko alfy.....

[Alfista]

ogolnie to wyminiłes same czesci eksploatacyjne i nic specjalnego w tym nie widze bo auto ma 13 lat a ty juz nim jezdzisz 2 lata... moze po prostu było trzeba przemyslec zakup i kupić mniejsze auto tańsze w naprawach.. to juz niestety jest limuzyna klasy wyzszej i naprawy zawsze bedą troche drozsze..

[marek230482]

Słuszna uwaga. Tak naprawdę to nic Ci nie nawaliło. Po prostu zbiegło się tyle części eksploatacyjnych. Ja tak miałem z zawiasem. Nie cieszył mnie ten zbieg okoliczności

[lukash0]

---------- Post added at 22:36 ---------- Previous post was at 22:33 ----------

tzn nie mówie że auto sie nie może popsuć tylko że to tyle rzeczy naraz że trochę już nie to przeraża a do zrobienia mam jeszcze dolne wahacze tył i nie wiem jeszcze do końca co to ale ponad 110km/h przy  dodawaniu gazu albo lekkim odjęciu auto pracuje dosyć głośno mam obawy że to znowu skrzynia tamta padła przez walnięty dwumas... a historii auta nie znam ale faktycznie też mam podejrzenie że był cofnięty licznik, a ja o moją belle naprawde dbam i robię wszystko na bieżąco sprzedać chce dlatego że szczerze wolałbym bardziej bogatą wersję wyposażenia (moja to podstawa) i mam autko troszkę obite wiecie jak to na parkingach...

[marek230482]

Nikt tu Cię nie przekona ani za ani przeciw. Albo chcesz pokonać przeciwności losu i doprowadzić ją do należytego stanu albo olewasz wszystkie dotychczasowe inwestycje i zmieniasz auto na 5 lat młodsze. I nie oszukujmy się że 166 to drogie auto w utrzymaniu. To w końcu klasa E. A jeszcze jak się nie znasz tylko polegasz na mechanikach to jest jeszcze trudniej bo znających temat jest dosłownie garść.