falowanie obrotów na biegu jałowym

[jahu]

Czasem się zdarzy nieregularna praca silnika. Jeśli zauważę to zaraz po odpaleniu, włączam wtedy światła i klimę, i pod większym obciążeniem obroty przestają falować. Ale czasami mimo obciążenia też potrafią wariować (w granicach +/- 10 obrotów), a mam podwyższone na 830. Zauważyłem też przy okazji falowania obrotów falowanie wskazania ciśnienia atmosferycznego (odczyt zmieniał się z 983 na 985 mbar w odstępach półsekundowych). Podzwoniłem po elektronikach samochodowych w Radomiu to wszyscy mnie wręcz olali... A sam bez odpowiedniego sprzętu raczej nie podejmę się przelutowania tego czujnika w ECU.

U mnie obroty na biegu jałowym to ok. 850-870. Ale miałem modyfikowany soft przez cinka i z tego co pamiętam to cinek coś tam pytał mnie czy chcę podnieść wolne obroty jako dobrą praktykę w wysłyżonych 1.9 jtdm. Swoją drogą te wahania 983-985... to faktycznie trochę chyba przesadzasz z idealizowaniem działania elektroniki w naszych autach. To praktycznie jest ciągły odczyt.

Wracając do sedna problemu – u mnie chyba przyczyna problemu jest inna niż u ciebie. U mnie na zimnym silniki wszystko chodzi 100% prawidłowo. Problem pojawia się gdy auto złapie temperaturę, gdy pojadę przez dłuższy czas z obrotami np. 2500 i potem wrzucę na luz po hamowaniu silnikiem. Główny problem to jest po prostu gaśnięcie samochodu co jakiś czas w najmniej odpowiednim momencie.

Mniej więcej wiem jak wywołać tą usterkę, będę próbował jeździć z podpiętym komputerem, żeby odczytać jakie są wtedy odczyty z czujników. Pytanie tylko co mierzyć? Ciśnienie na listwie paliwowej, obroty, coś jeszcze? doładowanie? Inna sprawa, że znów mam błędne odczyty doładowania, wymieniałem ok. rok temu czujnik i nowy znów pokazuje czasem 0,2 bar na postoju.

[magil]

A może usterka tkwi w ECU?

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[jahu]

A może usterka tkwi w ECU?

Gdybym miał pewność, że tak jest to bez zmrużenia okiem wymieniłbym ECU na inne. Ale kto da mi pewność? A taka operacja jest "nieco" kosztowna.

Auto zaczęło niedomagać w ten sposób jakieś 1-2 miesiące temu, więc raczej skłaniam się ku problemom z układem paliwa, regulator ciśnienia, czujnik... Ale też chciałbym mieć jakieś potwierdzenie. Mógłbym próbować podmienić te części z jakąś inną Alfą, ale to też nie jest takie proste, bo ludzie których znam i mają AR159 nie bardzo są chętni na to, żeby im auto miało zgasnąć w czasie skręcania w wąską uliczkę.

Dodam jeszcze, że raz na 10-20 razy podczas odpalania mam błąd wysokiej temperatury + spadki napięcia podczas odpalania objawiające się podskakiwaniem wskazówek obrotomierza/prędkościomierza. Dla mnie to jest zupełnie odrębna sprawa, ale może jednak trzeba iść w kierunku awarii elektrycznej? Jakiegoś zwarcia w jakimś urządzeniu? Na razie chyba pozostaje jeżdżenie do czasu aż coś nie klęknie do końca.

[magil]

U mnie problemu z błędem zbyt wysokiej temperatury od dawna nie ma.
Podmieniałem czujnik ciśnienia paliwa na listwie, ale nic to nie zmieniło w temacie wahania obrotów. Regulatora nie podmieniałem, ale demontowałem i czyściłem. Swoją drogą żadnego zabrudzenia w nim nie znalazłem.
Szukałem też zaśniedziałych bądź luźnych styków w okolicach ECU i skrzynki z przekaźnikami, również nic interesującego nie zauważyłem.

[jahu]

Dziwna sprawa, 2-3 dni miałem spory problem tego falowania i gaśnięcia samochodu. Na liczniku pojawiło się średnie spalanie z ostatnich 90 km: 10l/100 km
Wczoraj sporo kręciłem się po mieście, problem nie występował, a średnie spalanie spadło do 9.3 l/100 km (czyli przez te 30-40 km spalanie było sporo niższe, skoro tak szybko średnia spadła).

Nie wiem co mam o tym myśleć, ale ewidentnie jest coś nie halo.

[LukeMazur]

Dziwna sprawa, 2-3 dni miałem spory problem tego falowania i gaśnięcia samochodu. Na liczniku pojawiło się średnie spalanie z ostatnich 90 km: 10l/100 km
Wczoraj sporo kręciłem się po mieście, problem nie występował, a średnie spalanie spadło do 9.3 l/100 km (czyli przez te 30-40 km spalanie było sporo niższe, skoro tak szybko średnia spadła).

Nie wiem co mam o tym myśleć, ale ewidentnie jest coś nie halo.

Jak Ci gasł silnik po obciażeniu to sprawdz cisnienie na listwie wiec albo podmien czujnik cisnienia paliwa na listwie albo regultor na pompie.

[jahu]

Jak Ci gasł silnik po obciażeniu to sprawdz cisnienie na listwie wiec albo podmien czujnik cisnienia paliwa na listwie albo regultor na pompie.

Silnik gaśnie, gdy przez jakiś czas normalnie turlam się po mieście ze stałą prędkością i następnie – dojeżdżając do skrzyżowania i hamując silnikiem – wciskam sprzęgło na końcu tego hamowania. Po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają do 0. Na razie kolejny dzień i kolejne dziesiątki kilometrów za mną – problem nie wystąpił.

[maly_777]

Czasem się zdarzy nieregularna praca silnika. Jeśli zauważę to zaraz po odpaleniu, włączam wtedy światła i klimę, i pod większym obciążeniem obroty przestają falować. Ale czasami mimo obciążenia też potrafią wariować (w granicach +/- 10 obrotów), a mam podwyższone na 830. Zauważyłem też przy okazji falowania obrotów falowanie wskazania ciśnienia atmosferycznego (odczyt zmieniał się z 983 na 985 mbar w odstępach półsekundowych). Podzwoniłem po elektronikach samochodowych w Radomiu to wszyscy mnie wręcz olali... A sam bez odpowiedniego sprzętu raczej nie podejmę się przelutowania tego czujnika w ECU.

Mogę ci to wymienić. Ale nie dam ci gwarancji że to coś poprawi. Albo nawet pójdę dalej i powiem że prawie na pewno nie poprawi

[magil]

No to chyba podziękuję Poczekam chyba aż przyczyna tego zjawiska sama się ujawni.

Silnik gaśnie, gdy przez jakiś czas normalnie turlam się po mieście ze stałą prędkością i następnie – dojeżdżając do skrzyżowania i hamując silnikiem – wciskam sprzęgło na końcu tego hamowania. Po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają do 0.

A to już jakaś masakra. I jak się domyślam żadnego błędu w kokpicie.

[jahu]

A to już jakaś masakra. I jak się domyślam żadnego błędu w kokpicie.

Żadnego błędu. Po odpaleniu obroty falują jak szalone. Potem po kilku minutach problem mija. Obroty na jałowym stoją na baczność. Zgaszenie silnika zdarzyło mi się na razie dopiero parę razy. Na razie po zmianie paliwa od 3 dni jest spokój. Zobaczymy co będzie dalej.