Więc tak, dziś zajechałem sobie do Tłuszcza, stanąłem na tym parkingu (oto dokładne namiary 52°25'47''N, 21°26'5''E ) jeżeli można to tak nazwać, bo to ani na parking ani na nic innego się nie nadawało- skwerek przy drezynie, ale stały samochody to i ja przycupnąłem w oczekiwaniu na pociąg.
czekałem tak 80 minut, ale gdzieś po godzinie okoliczni sklepikarze zaczęli oglądać, obchodzić i spisywać blachy z mojego samochodu, a potem byłem pod baczną obserwacją, ponieważ sie śpieszyłem to mnie waliło to o co chodzi, ale w drodze zacząłem się zastanawiać o co biegało tym ludziom. Jest mi ktoś w stanie to wyjaśnić?????????