Witam,
Nadchodzi wiosna więc czas poświęcić trochę więcej uwagi Alfince ;-)
Otóż mam felgi w kolorze czarnym, popularny model Selespeed. Malowałem je w zeszłym roku ale niestety, albo mi je za wcześnie wydano albo lakier był jakiś wyjątkowo miękki gdyż nawet po zwykłym przetarciu felg szmatką na lakierze pozostawały delikatne ryski. Po roku użytkowania doszedłem do wniosku że trzeba teraz coś z tym zrobić.
I tutaj chciałem sie poradzić Was jaką polerkę na czarne felgi zastosować?
Zależy mi na tym żeby przy rozsądnych kosztach uzyskać efekt zadowalający, chciałbym sie zmieścić w 100zł /pasta polerska, pad polerski, glinka? ... coś jeszcze?/, przymierzam się do polerki mechanicznej na wiertarce z regulowaną prędkością obrotów.
Jak na dzień dzisiejszy, po lekturze kilku tematów myślę nad kupnem polerki Menzerna i do tego miękki pad tylko nie wiem którą polerkę konkretnie wybrać w moim przypadku? Tak jak wspomniałem, lakier jest bardzo miękki a ja szukam środka w miarę uniwersalnego więc kupowanie kilku o różnym stopniu ścieralności odpada bo też nie mam wymagań żeby wyszło mi lustro
Manzerna 2500 to dobry wybór w tym wypadku?
Czy felgi może lepiej polerować ręcznie bo jednak powierzchnie nie są takie płaskie i łatwo dostępne jak w przypadku karoserii?
Z góry dzięki za pomoc
Tak wygląda przykładowa felga, rysy pod palcem nie są wyczuwalne ale widoczne, nawet bez słońca