Mam sprawdzony warsztat który mi już do paru aut różnych marek gaz zakładał. Dwa lata temu stałem przed dylematem wymiany samochodu. I zawsze przed zakupem pierw się kontaktuję z moimi mechanikami żeby mi doradzili co kupić. I właśnie gazownik mi podsunął pomysł na Alfę.Mówił że jego zdaniem ten samochód o wiele lepiej się nadaje do gazu niż VectraC czy Focus II nad którymi też się zastanawiałem. Miał rację. Auto po zakupie miało na liczniku 75tkm. Obecnie ma 118tkm. Żadnych problemów z instalacją gazową. Spalanie 8.5-9l gazu.
Moim zdaniem mit o instalacjach gazowych jak i o awaryjności Alf bierze się z tego, że tymi samochodami często jeżdżą osoby o trochę mniej zasobnym portfelu i młodsze. Często więc te auta nie są należycie serwisowane i jeździ się nimi póki się da. Efekt wiadomy.
Zadbana Alfa, z rozsądnym przebiegiem, z dobrą instalacją, na pewno nie będzie stwarzała problemów. Ale Alfa ponad dziesięcioletnia z przebiegiem ponad 200000km naprawiana chałupniczo i jak najtaniej i do tego kierowca 20lat który musi się pokazać jak mu auto chodzi i do tego gaz, no to już jest całkiem inna sprawa.