To nie jest takie proste. Ogólnie współczynnik tarcia rośnie wraz z temperaturą, jednak wraz ze wzrostem temperatury pojawiają się także gazy które niwelują jego wartość. Z tego też względu stosuje się tarcze wiercone (nie wentylowane, bo wentylowane to są w każdej 159 na przedniej osi...), aby zniwelować szkodliwy wpływ gazów powstających podczas hamowania na współczynnik tarcia. Efekt fadingu (czyli "płynięcia") to nic innego, jak wytworzenie się poduszki gazowej pomiedzy tarczą a klockiem która powoduje zanik siły hamowania.
Kolejną zaletą stosowania tarcz wierconych jest wzrost siły hamowania w pierwszej fazie - wtedy, gdy tarcza często jest wilgotna lub mokra. Nawiercenia odprowadzają wodę i gazy (np parę wodną) do środka tarczy przez co siła hamowania rośnie.
Chłodzenie tarcz nawiercanych jest nieznacznie lepsze od tarcz konwencjonalnych wentylowanych - wynika to z faktu, że wiercenia są prostopadle ułożone do kierunku obrotu tarczy, a więc nie przepływa przez nie powietrze.
Nacięcia i nawiercenia mają jeszcze jedną, bardzo ważną funkcję, odpowiadają za wymiatanie pyłów spod klocka i zapobiegają powstawaniu wtrąceń metalicznych w mieszankach ciernych (których obecność często powoduje tworzenie się głębokich rys w tarczy)