To co jest na zdjęciach nie wygląda ciekawie, jak ktoś to jeszcze szpachlą poprawi to za rok lakier popęka. Do takich spraw trzeba artysty nie rzemieślnika więc cena 300/400 może być nie wystarczająca.
To co jest na zdjęciach nie wygląda ciekawie, jak ktoś to jeszcze szpachlą poprawi to za rok lakier popęka. Do takich spraw trzeba artysty nie rzemieślnika więc cena 300/400 może być nie wystarczająca.
Za sztukę tak.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Dobra teraz ja się wypowiem, bo pod koniec czerwca robiłem niemalże identyczną robotę. Oba progi były wygięte od nieudolnego podnoszenia na lewarku poprzedniego właściciela. Wygięcie było nieco mniejsze niż to na Twoim pierwszym zdjęciu i nieco większe niż na drugim Niezbyt rzucające się w oczy z daleka Cena za: wyciągniecie + pomalowanie = 500 zł. (100 zł za wyciągnięcie każdego progu + 150 zł za pomalowanie każdego progu). Malowania w ogóle nie widać, malowany był sam próg, nie pół auta jak piszecie Ogólnie jestem zadowolony z całości roboty, tylko piankę pod progiem lakiernik przykleił w jednym miejscu mało estetycznie, ale nie widać tego.
Oczywiście prace były wykonywane w zakładach blacharskich i lakierniczych (współpracujących ze sobą, ale oddzielnych). A nie u pana Mietka w garażu przy piwku, albo "my ze szwagrem..."
Ostatnio edytowane przez Abidibi1509 ; 11-09-2012 o 17:52
Ja za swoje progi też będę musiał się zabrać, bo były już troszkę styrane, a ostatnio na trasie je "poprawiłem"