Witam jestem tu nowy, kolega polecił mi to forum. Mam następujący problem dziś jadąc autostradą z predkością ok 120 km/h zacząłem słyszec dziwne dzwieki zatrzymałem się więc na poboczu, nie minęło dosłownie 2 sekundy kiedy z nawiewów zaczął wydobywać się dym. To samo spod maski. Oczywiście od razu zgasiłem silnik. Po przygodzie z lawetą i pojawieniu sie w ASO, zobaczyłem że wyrwany jest jeden wtrysk( pierwszy od lewej stojąc przodem do maski). Wygląda ze zostało wyrwanie tylko jego mocowanie, ale dokładną diagnozę bede miał chyba dopiero po długim weekendzie. Macie jakieś pomysły dlaczego do tego doszło?
Pozdrawiam