A przypadkiem kluczyk nie wypadł Ci na coś twardego? U mnie tak było,że pastylka w kluczyku przesunęła się na koniec obudowy i 2 dni walczyłem,aż przypadkiem pastylka się w kluczyku trochę przesunęła i auto zaskoczyło.Do połowy kluczyka działał a dalej już sygnału nie łapał.