Po prostu wkleja się tulejki gwintowane. To handlowy element standardowo montowany w maszynach aby wzmocnić połączenie gwintowane w aluminium albo tworzywie.
Ja robiłem w systemie Wurth Time-Set. Gwint jest rozwiercany o jeden numer, następnie gwintowany ponownie. W nowy gwint jest wkręcana tuleja redukcyjna na klej. Scianki w gwintach ślizgów są na tyle grube, że da się bezpiecznie przeprowadzić taką naprawę. Time-Set jest cholernie drogi, ale na allegro znajdziesz podróbki tego systemu za jakieś 50-150 zł w zależności od ilości elementów zestawu.
Ale wkładki gwintowane (tak to się fachowo nazywa) można kupić za kilka złotych, do tego klej do gwintów stale wiążący loctite lub zamiennik i wystarczy na to kilkanaście złotych. Wystarczy się wybrać do jakiegoś lepszego sklepu ze śrubami i/lub narzędziami. Nie ma w tym żadnej filozofii. Takie rozwiązania standardowo się stosuje do aluminium i tworzyw jeżeli połączenia są przeznaczone do wielokrotnego demontażu.
A sa też na rynku wkładki samogwintujące (nie trzeba do tego kleju) ale trzeba mieć klucz.
-------------------------
AR 156 2.4jtd, 191/360 - jest
Lancia Dedra 1.6 16V - jest
AR 166 3.0 V6 - była
AR 166 3.0 V6 Sportronic - jest
w tym systemie wurth klej działa w jakieś 10 sek, ale tak jak napisał Marek ... jest kilkanaście systemów do ogarnięcia zerwanego gwintu w aluminium i praktycznie każdy jest dobry.
Zestaw helicoil jest na alledrogo po 50 plnów, pod gwint M8. Ale mam nadzieje że jutro znajdę coś w sklepach na miejscu.