Witam
Wczoraj przytrafiła mi się dziwna akcja. Podczas jazdy w mieście przy prędkości ~20-30km/h zaczęło mi coś buczeć z tylnej części auta, najprawdopodobniej z układu wydechowego ale nie jestem tego w 100% pewny. Zdarzyło się to kilka razy przy ~2000 obrotach, zwłaszcza przy puszczaniu i dodawaniu gazu. Dojechałem na miejsce, po kilku godzinach wróciłem i ten sam dźwięk pojawił się przy odpaleniu samochodu. Gdy odpaliłem drugi raz dźwięku nie było. Zrobiłem jakieś 15km po mieście i sytuacja się ponowiła.
Na buczenie nie miało wpływy ruszanie kierownicą, czy nierówności jezdni. Pomyślałem, że może to jakaś kolejna akcja z DPF'em, chociaż komunikat o zapchaniu filtra się nie pojawił, a spalanie paliwa było normalne, dla pewności pojeździłem w nocy po mieście i zrobiłem "procedurę" wypalania filtra. Dziś idę zobaczyć dopiero czy znów się to powtórzy.
Macie może jakiś pomysł co to mogło być?