Witam,
ostatnio w czasie jazdy zauważyłem, że drga mi delikatnie prawe lusterko (to od pasażera), a dzisiaj po przyjrzeniu się problemowi okazało się, że to lusterko na niczym się nie trzyma! po prostu jest takie luźne. Wygląda jakby spadło lub urwało się z takiego metalowego walca. Ten jakby trzonek wchodzi do środka lusterka i tak sobie to moje lustereczko siedzi. Moje pytanie: czy jest to naprawialne i czy to tylko trzeba jakoś rozkręcić i ponownie zaczepić czy niestety jest to tylko wymienialne? Nie przyjrzałem się temu bliżej, bo ciemno i dzień Boży, a ze stwórcą Alfy lepiej nie zadzierać heh