Miękki pedał hamulca po regeneracji zacisku

[ddamianekk]

Witam wszystkich zainteresowanych tematem .
Ostatnio regenerowałem tylny lewy zacisk hamulca, wiadomo nowe uszczelki tłoczek itp, zacisk odpowietrzyłem sobie na stole, zamontowałem i odpowietrzyłem układ (tylko to koło które robiłem) powietrza nie było zbyt wiele praktycznie leciał sam płyn nie licząc paru małych baniek, i od tego momentu pedał hamulca wchodzi dosłownie do połowy.
Samochód hamuje bardzo dobrze, siła hamowania się nie zmieniła ABS też działa bez zarzutu jednak denerwuje mnie to, że przed tym hamulec był dużo wyżej niż połowa.
Brak objawów tzw pompowania hamulca, nie mam też czegoś takiego, że jak wcisnę i trzymam to pedał jedzie do podłogi.
Układ odpowietrzałem na zapalonym silniku, klocków hamulcowych nie zmieniałem więc nic nie musi się docierać.

Za wszelkie pomysły i sugestie z góry dziękuję.

[Maxi]

Miałem podobnie, gdy wymieniałem tylny zacisk i część płynu. Przed robotą z hamulcami pedał łapał na samej górze, ledwie go musnąłem i auto hamowało. Po ogarnięciu hamulców zaczął działać tak jak u ciebie, stał się bardziej miękki i trzeba było go mocniej wcisnąć, żeby auto hamowało. Też byłem zdziwiony, ale uważam, że przed robotą coś było nie tak, był za twardy. Po chwili przyzwyczaisz się do tego, jeśli auto hamuje dobrze to wszystko jest ok, tak sądzę. Natomiast dlaczego tak się stało? Tego nie wiem.

[AdamKarlino]

Według mnie, to dalej ten zacisk jest zapowietrzony. Kilka razy tak miałem, że odpowietrzanie, przejażdżka, odpowietrzanie, przejażdżka i dopiero trzecie odpowietrzanie poszło.

[ddamianekk]

Na pewno będę go jeszcze odpowietrzał i to tak porządnie, mam zamiar przelać przez niego co najmniej pół litra płynu, ale to pod koniec tygodnia bo chce to zrobić z kanału żeby koła nie zdejmować. Przyzwyczaić to się można nawet do hamulców w maluchu ale to nie o to chodzi, jeśli przed naprawą łapał od góry to teraz też musi tak być, klikając kolejne strony w internecie zauważyłem, że mnóstwo osób ma taki problem tylko większość z nich odpowietrzało na wyłączonym zapłonie albo nie odpowietrzyło zacisku na stole a te dwie czynności mnie nie dotyczą dlatego założyłem ten temat.
P.S Jest w miarę dostęp z kanału do odpowietrznika ?

[Maxi]

Według mnie, to dalej ten zacisk jest zapowietrzony. Kilka razy tak miałem, że odpowietrzanie, przejażdżka, odpowietrzanie, przejażdżka i dopiero trzecie odpowietrzanie poszło.

Trzecie poszło i co? Jaki efekt?

Przyzwyczaić to się można nawet do hamulców w maluchu ale to nie o to chodzi, jeśli przed naprawą łapał od góry to teraz też musi tak być,

Skąd pewność, że ma tak być, że wcześniej było dobrze?

[koskar]

Przyzwyczaić to się można nawet do hamulców w maluchu ale to nie o to chodzi, jeśli przed naprawą łapał od góry to teraz też musi tak być

nie do końca- miałem tak że tylne zaciski stały, ledwo hamowały, pedał był twardy i łapał przy ruchu małego palca u nogi. Jak wymieniłem tył w końcu, to też miałem tak że pedał był o wiele bardziej miękki niż wcześniej, mechanik powiedział że to naturalne, bo zaciski w końcu mają jakikolwiek zakres pracy, więc jest co wciskać. Powiedział żebym mimo wszystko podjechał jeszcze raz, odpowietrzył tył - wyszedł jakiś mały bombelek, zrobiło się troszkę bardziej twardo, ale jednocześnie nie tak klockowato jak na samym początku, więc uważam że musi być jakiś złoty środek tego.

[ddamianekk]

Mechanicy to zazwyczaj wciskają dwie rzeczy pierwsza z nich to nam kit a druga to wacusia żonie
Jak mi mechanik wymieniał sprzęgło w Fabii i potem skrzynia mało się nie zatarła to też chciał mi wcisnąć, że w niej oleju nie ubyło przez wyjęcie półosi... od nowości mało było.

Wracając do tematu, kolego koskar to co Ty opisujesz to ewidentnie zapieczone tłoczki z tyłu dlatego pedał hamulca mógł tak reagować a ja robiłem regenerację tylko dlatego, że lewa tylna tarcza od strony wewnętrznej nie miała równomiernego zużycia czyli klocek opierał się o nią w skali +/- 1cm dokładnie po środku, dolny rant zardzewiały górny rant zardzewiały czyli tam klocek nie brał wcale a klocek jak nowy żeby nie było.
Reszta tarcz i klocków zużycie równomierne po wewnętrznej jak i zewnętrznej stronie co zresztą przed zabraniem się za regeneracje potwierdziła ścieżka diagnostyczna.

Odpowietrzę sobie to ciśnieniowo przez zbiornik wyrównawczy tylko moje pytanie czy muszę mieć zapalony silnik ? Czy mogę to zrobić na wyłączonym zapłonie.

P.S Skąd pewność ? > proszę w takim razie o wypowiedź każdego kto posiada 156 jak jemu działa hamulec tylko o rzetelną wypowiedź a nie na zasadzie "można się przyzwyczaić"

[Maxi]

Samochód hamuje bardzo dobrze, siła hamowania się nie zmieniła ABS też działa bez zarzutu jednak denerwuje mnie to, że przed tym hamulec był dużo wyżej niż połowa.

Za wszelkie pomysły i sugestie z góry dziękuję.

Skoro samochód hamuje bardzo dobrze, to uwagi o przyzwyczajaniu się i maluchu są niepotrzebne i mam wrażenie, że złośliwe. Nikt ci nie każe się przyzwyczaić do niesprawnego układu i niehamującego samochodu.. U dwóch komentujących po robocie hamulców pedał stał się bardziej miękki, lecz auto również hamowało bardzo dobrze. Prosiłeś o sugestie, ja się wypowiadam na podstawie własnych doświadczeń. Na twoim miejscu odpowietrzyłbym wszystkie koła i wtedy sprawdził. Może coś się zmieni, bo widzę, że chcesz, aby było tak jak wcześniej, bo cię obecny stan denerwuje, ale obawiam się, że może tak już nie być. Nie wiem czy tak jest poprawnie, być może pedał ma być twardy i łapać po wciśnięciu go o 1mm...
Kiedy poprzednio wymieniałeś płyn hamulcowy? Czy w ogóle to robiłeś?

P.S Skąd pewność ? > proszę w takim razie o wypowiedź każdego kto posiada 156 jak jemu działa hamulec tylko o rzetelną wypowiedź a nie na zasadzie "można się przyzwyczaić"

O te opinie wszystkich, którzy posiadają 156 może być ciężko niestety.

[ddamianekk]

Kolego Maxi moja odpowiedź absolutnie nie była złośliwa po prostu tak jak napisałem można się do wszystkiego przyzwyczaić, chciał bym tylko wiedzieć czy przed robotą gdy pedał łapał wysoko było ok czy też ja jestem w błędzie myśląc, że było ok.

Kiedy poprzednio wymieniałeś płyn hamulcowy? Czy w ogóle to robiłeś?

Nie wymieniałem jednak na wiosnę będę zmieniał cały płyn bo pewnie ma tyle lat co Alfa, co do odpowietrzania całości to raczej nie będę tego robił gdyż wątpię aby zapowietrzył się cały układ, elastyczny był do góry, płynu wyciekło niewiele, raczej nie było możliwości aby powietrze dostało się gdzieś głębiej.

Myślę jeszcze nad samym zaciskiem czy nie zrobiła się bańka powietrza w tłoczku i czy tam nie popełniłem błędu, bo gdy wtłaczałem płyn do zacisku to tłoczek był skierowany w dół ale gdy wkręcałem tłoczek z powrotem to miałem go skierowany ku górze nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ?. Nadmiar płynu oczywiście leciał przez odpowietrznik.

Nie wiem czy tak jest poprawnie, być może pedał ma być twardy i łapać po wciśnięciu go o 1mm...

Właśnie i tego tak do końca nikt nie wie bo aby się tego dowiedzieć trzeba by się przejechać nową 156 z salonu
Z tego co czytałem na różnych forach itp to ludziom robił się miększy pedał nawet po samej wymianie klocków (tylko to się podobno normuje po setkach km)

Odpowietrzę raz jeszcze to koło które było robione tylko tak jak pisałem wyżej zrobię to ciśnieniowo przez zbiornik, tylko proszę o odpowiedź czy auto musi być na włączonym zapłonie przy tej metodzie ?.

[AdamKarlino]

Włącz silnk, żeby pompa ABS działała. Lepiej tak.

Po trzecim odpowietrzaniu poszło, czyli wróciło do ostrości sprzed regeneracji. Nie jest to może 1mm nacisku, ale hamulce są tak ostre, że przesiadając się z innych samochodów (mam w rodzinie Lagunę, C5, Fabię, Leona i Mondeo) ja i inni kierowcy łapiemy zęby z kierownicy w Alfie.