Witam, może ktoś spotkał się z podobnym problemem. Bo już bawię się z tym miesiąc czasu... i jak zawsze brak czasu.
Wkładam kluczyk do stacyjki, wszystko się tam załącza.... sprzęgło i naciskam przycisk "start" i cisza... (znaczy coś tam jakiś przełącznik pstryknie czy coś ale zero odzewu silnika/rozrusznika).
W 95% procentach wystarczy przytrzymać kluczyk np z 4/5sec i załapie. Kiedyś koledzy uruchomili ją na krótko (ktoś może potrafi takie cuda? i się podzieli wiedzą-ale pewnie bez komputera się nie obejdzie... ).
No ale wracając do tematu... jaka przyczyna usterki? byłem u elektryka i mówi bym jeździł aż się nie popsuje, bo jak działa to on nic nie zrobi... chyba, że "gdzieś tam" pojadę i zapłacę majątek to mi sprawdzą ..bo inaczej to jest strzelanie w ciemnoNo nic jeździłem...z myślą, że to może samo się naprawiło xD tylko trzeba dłużej poczekać przy włączaniu, a dawno już nie było problemu z rozpalaniem. Dziś w nowy rok zachciało mu się jednak znów odpocząć... już się umówiłem na poniedziałek...ale znając ironie losu w poniedziałek sama odpali... Jakieś pomysły? jedyne na co wpadłem i mogłem sam zrobić to wymiana bateryjki w kluczyku
![]()