Witam,
mam pytanie - czy wymiana tylnych wahaczy wzdłużnych w 159tce (sedan, 1.9 jtdm) jest aż tak skomplikowana? Mechanik, do którego wstawiłem auto, bo zależało mi na czasie, walczy z nimi cały dzień i co chwile ma z czymś problem. A to zapieczone śruby i nie może odkręcić i musi ciąć stary wahacz. Potem jak już pociął wahacz to poinformował mnie, że nie może poradzić sobie z tuleją w zwrotnicy i będzie musiał zamówić dwie nowe (koszt wg. niego - 160 zł/ szt). Dodatkowo musiał przeciąć śruby regulacji zbieżności - 120 zł/ szt. Powoli te koszta będą stanowić jakiś spory procent wartości samochodu, a przecież sam już mu dostarczyłem części (wahacze) i jego pracownik informował mnie dzień wcześniej, że wymiana to 80/ 100 zł/ stronę + zrobienie geometrii.
Powiedzcie mi - czy to normalna procedura i normalne trudności i powinienem się tego spodziewać, czy też po prostu mam do czynienia z nieudolnością tego gościa?
Ile powinienem zapłacić za wymianę tych wahaczy + geometrię?
z góry dzięki za pomoc, ręce mi już opadają i boję się do niego jechać po odbiór samochodu...