Jaka 159 będzie dla mnie najlepsza ?

[dpar]

Śmieszy mnie takie przewidywanie i kombinowanie co może się wydarzyć

No ciebie może to śmieszy, ale dla kogoś dla kogo samochód ma być inwestycją, takie przewidywanie jest na porządku dziennym.
Nie zmienia to faktu, że radsky w sposób typowy dla swojej kondycji intelektualnej pierdzieli jak potłuczony. Które obecnie używane auto daje gwarancje, że się nie zepsuje? [notranslate]Alfa[/notranslate] 159 nie nadaje się na auto do pracy z tych powodów, że jest niepraktyczne i relatywnie drogie w utrzymaniu - a nie dlatego, bo się za często psuje. Tak, tak... oczywiście... BMW e90 330d, Audi A4 B7 3.0 TDI czy Mercedes W204 C250 też będą drogie w eksploatacji, czasem nawet droższe. Tyle, że nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje tych aut jako wołów roboczych dla swojej działalności gospodarczej. 159 ma dodatkowo ten minus względem ww. aut, że jest od nich mniej praktyczne.

[Nikt]

@ leshek
Widzę, że zrobiłeś już małe rozeznanie w temacie AR 159. Teraz musisz jedynie zdecydować się na konkretną wersję. Nikt jednak nie podejmie decyzji za ciebie, ponieważ to Ty będziesz płacił za samochód, używał go, cieszył się lub denerwował. Nie ma idealnej wersji 159. Każda ma wady i zalety. Trzeba zrobić rachunek zysków i strat i wybrać najlepszą dla siebie. Ponadto swoją decyzję musisz jeszcze skonfrontować z zasobnością portfela, dostępnością na rynku i szczęściem w trafieniu na zadbany i pewny egzemplarz. Sama decyzja o wyborze danego rodzaju AR nie gwarantuje jeszcze, że taką uda się znaleźć i kupić.
Jesteś również wieloletnim użytkownikiem Fordów stąd zapewne trudno przestawić się na inną markę.
Jeszcze nie tak dawno miałem podobne dylematy. Szukałem konkretnego modelu 159, ale musiałem korygować swoje wymagania w zakresie rocznika, wersji silnika, wersji wyposażenia, koloru itp. Finalnie miałem do wyboru zakup akceptowalnego egzemplarza AR lub dalsze poszukiwanie auta idealnego.
Jeżeli chcesz AR to kup taką, która w bezpośrednim kontakcie będzie Tobie odpowiadała. Pojeździj nią trochę, żeby sprawdzić na własnej skórze czy to samochód dla ciebie. W razie problemów zawsze może zasięgnąć rady na forum lub w polecanych tutaj warsztatach.

[leshek]

Wydaje mi się, że już wiem wszystko czego mi trzeba. De facto rozmyślałem o trzech samochodach:
1. [notranslate]Alfa[/notranslate] 159 - to już opisaliśmy
2. Mondeo mk4 2.0 TDCi DW10C (PSA) - 163 KM i AISIN (podobno to samo co w alfie):
+ ogromny bagażnik w liftbacku,
+ super silnik (spalanie bezawaryjność i podatność na chip)
+ wyposażenie
- znowu ford
- znam bolączki modelu, niestety są takie same od 1994 roku
- znowu Ford Mondeo ?
3. Citroen C5 od '10
+ nietuzinkowy wygląd
+ niezawodne silniki
+ dobra skrzynia utomatyczna
- w grę wchodzi wersja Exclusive
- sedan ma mały bagażnik, nie ma liftbacka
- francuz
- hydropneumatyczne zawieszenie
- problemy z elektryką

Wszystko w podobnej cenie i podobnie rocznikowo, jak żyć Panie Premierze ?

[SliwusBuu]

Jeździłeś wszystkimi trzema modelami? Zdarza mi się jeździć w pracy C5 (bez hydropneumatyki) z 2013 roku i to jest zupełnie inny samochód w porównaniu do 159, w szczególności pod kątem prowadzenia. O ile 159 jest sztywne i precyzyjne jak na ten segment i masę auta, to Citroen to istny ponton. Komfortem bije na głowę 159, ale równie duża różnica jest pod kątem precyzji prowadzenia. Zależy czego bardziej oczekujesz od samochodu.

[dpar]

Wszystko w podobnej cenie i podobnie rocznikowo, jak żyć Panie Premierze ?

A na tę Skodę co mówiłem patrzyłeś? Jeździłem SuperB z DSG i to zdecydowanie najlepszy automat z jakim miałem do czynienia. Są wersje kombi z napędem 4x4 czy nawet RS. Będzie tańsza w eksploatacji od alfy, na pewno nie bardziej awaryjna, a przede wszystkim znacznie praktyczniejsza.

[leshek]

Jeździłeś wszystkimi trzema modelami? Zdarza mi się jeździć w pracy C5 (bez hydropneumatyki) z 2013 roku i to jest zupełnie inny samochód w porównaniu do 159, w szczególności pod kątem prowadzenia. O ile 159 jest sztywne i precyzyjne jak na ten segment i masę auta, to Citroen to istny ponton. Komfortem bije na głowę 159, ale równie duża różnica jest pod kątem precyzji prowadzenia. Zależy czego bardziej oczekujesz od samochodu.

Jeździłem wszystkimi trzema modelami, jeśli chodzi o C5 do tego w hydropneumacie to jeździ się nim jeszcze bardziej pontonowo - nie odpawiada mi to za bardzo, bo nie jestem wstanie odebrać "nic z drogi", czasem mam wrażenie, że ja jadę swoje, a samochód swoje. Do tego dochodzi jeszcze niwelowanie wychyleń karoserii na zakrętach, elektryczne wspomaganie kierownicy i kierownica, która też jest "jedyna w swoim rodzaju". Za to nadrabia jakością materiałów we wnętrzu (Exclusive) jasna skóra i pełne możliwe wyposażenie. No i silniczek 2.0HDI 163 KM. Wygląd zewnętrzny też jest nietuzinkowy, tak jak przy Alfie 159.

Mondeo natomiast jest takie trochę jak Passat - wszystko jest na miejscu, przełączniki i obsługa jasna i czytelna, wygodna pozycja za kierownicą, ogromne wnętrze, bagażnik również... Silnik taki sam jak citroen, można by się pokusić jeszcze o 2.2 TDCi z pojedynczym turbo, ale to tylko w przedlifcie i tylko ze skrzynią manualną (automatu nie było dla 2.2 za duży moment). Tylko no właśnie.... to tylko Mondeo. Może mi się po prostu już znudził Tani serwis, mam dobry warsztat o specjalizacji FORD, tanie części zamienne i dość niezawodny. Bardzo precyzyjne prowadzenie, pomimo dużej wagi i dużych gabarytów.

- - - Updated - - -

A na tę Skodę co mówiłem patrzyłeś? Jeździłem SuperB z DSG i to zdecydowanie najlepszy automat z jakim miałem do czynienia. Są wersje kombi z napędem 4x4 czy nawet RS. Będzie tańsza w eksploatacji od alfy, na pewno nie bardziej awaryjna, a przede wszystkim znacznie praktyczniejsza.

Superb u mnie odpada, nie podoba mi się, poza tym za bardzo to podobne do Passata/Audi i całej grupy. Niczym się nie wyróżnia na tle konkurencji, ani jakością, ani bezawaryjnością.

[sedici]

to może coś z japończyków , Accord , mazda 6 , tylko uwaga na rdzę w tych autach

[radsky]

Nie zmienia to faktu, że radsky w sposób typowy dla swojej kondycji intelektualnej pierdzieli jak potłuczony.

ten tekst to wizytówka Ciebie jako człowieka... przepraszam , ale jako człowieka. Co możesz wiedzieć o mojej kondycji intelektualnej ..... obrażasz drugiego człowieka - nie wiesz kompletnie o mnie nic poza tym, że mam takie a nie inne zdanie o 1.6 tony czegoś tam, nie ważne czy merc, audi, alfa, polonez.... zastanów się człowieku do czego to może doprowadzić Ciebie w przyszłości. Masz dzieci ? Jak Ci sześcioletnia Twoja Córka coś powie o Alfie to ja spierzesz i wydziedziczysz ? Zastanów się.... Nie uważasz , że to jest chore ? Weź dyskutuj ze mną jak człowiek na poziomie a nie jak - przepraszam z góry - GÓWNIARZ.

- - - Updated - - -

Wydaje mi się, że już wiem wszystko czego mi trzeba. De facto rozmyślałem o trzech samochodach:
1. [notranslate]Alfa[/notranslate] 159 - to już opisaliśmy
2. Mondeo mk4 2.0 TDCi DW10C (PSA) - 163 KM i AISIN (podobno to samo co w alfie):
+ ogromny bagażnik w liftbacku,
+ super silnik (spalanie bezawaryjność i podatność na chip)
+ wyposażenie
- znowu ford
- znam bolączki modelu, niestety są takie same od 1994 roku
- znowu Ford Mondeo ?
3. Citroen C5 od '10
+ nietuzinkowy wygląd
+ niezawodne silniki
+ dobra skrzynia utomatyczna
- w grę wchodzi wersja Exclusive
- sedan ma mały bagażnik, nie ma liftbacka
- francuz
- hydropneumatyczne zawieszenie
- problemy z elektryką

Wszystko w podobnej cenie i podobnie rocznikowo, jak żyć Panie Premierze ?

C5 - będziesz niezadowolony - odkupię.

A... w sumie... kup co Tobie serce podpowiada. Co to za dzisiaj problem kupić i sprzedać jakby nie spełniło oczekiwań.

- - - Updated - - -

Śmieszy mnie takie przewidywanie i kombinowanie co może się wydarzyć, że nie dojadę na godzinę tak kiepskim samochodem jakim jest alfa z niesamowicie nieudanym silnikiem 2.4. Wyobraź sobie kolego radasky, że nie tylko leshek musi być punktualny. Jak bym szedł Twoim tokiem myślenia to zaproponowałbym mu helikopter, bo przecież po drodze można najechać na korek lub wypadek i dalej się spóźnię. Z tą fabią to chyba zaszalałeś, tak nowoczesny samochód, ja mam wątpliwości czy będzie bezawaryjny jako samochód zastępczy, nie wiem czy nie lepszym wyborem byłby golf II 1.6 d.

Pracowałeś kiedyś w IT ?

Zobacz czym śmigają floty, fabia to taki synonim. Tam nie siedzą "znawcy marki". Tam siedzą rozsądni księgowi i jogurty. Rozwinąć czy paniał ?

- - - Updated - - -

to może coś z japończyków , Accord , mazda 6 , tylko uwaga na rdzę w tych autach

6 po 2010 i rdza, chyba jak z Francji zatopek.

[magil]

Zobacz czym śmigają floty, fabia to taki synonim. Tam nie siedzą "znawcy marki". Tam siedzą rozsądni księgowi i jogurty. Rozwinąć czy paniał ?

Ale floty kupują tanie auta do przemieszczania się w nadziei, że żadne się nie sypnie. Wymiana oleju jak książka nakazuje i po 3-4 latach auto won, zapewne do prywatnego użytkownika. Tak aby jak najmniej w nie zainwestować.
Przez 4 lata to i [notranslate]Alfa[/notranslate] się nie wysypie. Od razu uprzedzam, że drobne usterki zdarzają się i w Fabiach czy Octaviach. To już nie te pancerne silniki co kiedyś.

[dpar]

ten tekst to wizytówka Ciebie jako człowieka... przepraszam , ale jako człowieka. Co możesz wiedzieć o mojej kondycji intelektualnej ..... obrażasz drugiego człowieka - nie wiesz kompletnie o mnie nic poza tym, że mam takie a nie inne zdanie o 1.6 tony czegoś tam, nie ważne czy merc, audi, alfa, polonez.... zastanów się człowieku do czego to może doprowadzić Ciebie w przyszłości. Masz dzieci ? Jak Ci sześcioletnia Twoja Córka coś powie o Alfie to ja spierzesz i wydziedziczysz ? Zastanów się.... Nie uważasz , że to jest chore ? Weź dyskutuj ze mną jak człowiek na poziomie a nie jak - przepraszam z góry - GÓWNIARZ.

Tu nie chodzi o to co mówisz, tylko w jaki sposób to mówisz, po co to mówisz i co z tego wynika.

6 po 2010 i rdza, chyba jak z Francji zatopek.

https://mazda6forum.pl/viewtopic.php...df1c95e8d97b54