Heja.
Niepokoi mnie dym w komorze silnika.
Pomiędzy ścianą podszybia a silnikiem jest jakaś czarna gumowa rura - coś jak wąż od pralki. Koniec tego węża nie jest niczym zaślepiony. Usytuowany jest w dolnej części i leży na korpusie silnika. Jest odpowiednio wyprofilowany więc nie sądzę, aby był to wymysł poprzedniego właściciela.
Problem jest taki, że z tego właśnie węża wydobywa się dym/spaliny.
Jak zgaszę silnik to jeszcze chwilę kopci. Jak jakiś wypalany olej. Nie wiem gdzie ten wąż ma swój początek więc za bardzo nie ma jak pozczepiać fakty.
Może ktoś mi wytłumaczyć o co chodzi?