Pomoc przy zakupie AR159 / Brera

[dpar]

Ad 10. Nowa nawigacja (typ 2) występowała w wersjach po ostatnim lifcie (2010 - kilka modeli z 2009 roku). Po 2010 nie były produkowane modele 2.4 stąd brak w nich nowych nawigacji. Zdarzały się wersje 2.0 ze starą nawigacją. Z mojego punktu widzenia - bierz fabryczne radio (z blue&me), ale to oczywiście kwestia gustu i priorytetów. Różnice między starą a nowa, to chyba mapy na karcie SD zamiast na płycie. Sądząc po przyciskach stare navi miały opcję telefonu po wprowadzeniu do urządzenia karty SIM. Nowe łączą się przez BT z telefonem.

[magil]

Fabryczne radio z Blue&Me gra bardzo kiepsko.

[szymonst]

Nie wiem na 100% ale mam znajomych, którzy przyjeżdżają ma urlop i z przodu są małe tablice właśnie. Te komisowe na pewno nie są oryginalne.

Dokładnie, a skoro kombinują na czymś takim (w sumie po co?) to nasuwa się pytanie na czym jeszcze?

[dpar]

Nie zauważyłem, aby grało bardzo kiepsko. Gra co najmniej przeciętnie w porównaniu z innymi fabrycznymi radioodtwarzaczami. Problemem, jak w przypadku każdego fabrycznego radioodtwarzacza, jest niska moc wyjściowa. Sprzęt renomowanych producentów zagra lepiej, ale wątpię by chińskie radia na Androidzie (w których przypadku te dane nie są nawet podawane) zaoferowały lepszą jakość dźwięku.

[skuler]

No tak, historia zna też przypadki 'trupa od sąsiada'. Uwaga bo taki zakup może mieć oplakany wpływ na człowieka, powodować bezsenność i napady histerii.

[dpar]

Po co mu odpisywać. I tak za chwilę administrator wyśle ten jego bełkot na śmietnik razem z kolejnymi kontami.

[Honk]

Dzieki za ino. . tego potrzebowalem, wlasnie obawialem sie ze w razie problemu ceny siegaja grubo powyzej 4k , wszystko ponizej nie jest zle. Myslalem ze do mk4 byly montowane Powershifty. . jak to?Przybliz temat jak znajdziesz chwilke. . dzieki, pozdro

Przepraszam, że dopiero teraz, ale nie zaglądałem przez parę dni i nie dostałem powiadomienia.
Owszem w Mondziakach MKIV były też PSy, ale w silnikach 2.2 TDCi(HDi) z tego co kojarzę były tylko AISINy, a taki ma mój brat. W innych silnikach można było dostać "równolegle" chyba PSa i AISINa.

[Butch]

bez przesady, navi nie jest taka zła, podstawowe zadania spełnia a granie jest o wiele lepsze niż w Safari

[szymonst]

Po kupnie auta zamierzam, kierując się zasadą ograniczonego zaufania, zrobić kilka konkretnych napraw żeby potem mieć względny spokój. Samochód będzie miał koło 200 tysięcy więc myślałem o sprzęgle, regeneracji wtrysków, dwumasy i turbo oraz rozrządzie. Tak się zastanawiam czy jeśli zdecydowałbym się na 2.4 to czy jest sens zmieniać zaraz głowicę? Na Allegro są po 1400 regenerowane z 6 miesięczną gwarancją plus do tego uszczelki i śruby i za 2 tysiące mam komplet. Przy powyższych naprawach samochód i tak będzie mocno rozebrany więc może warto trochę jeszcze dołożyć i głowicę też zrobić?

[dpar]

granie jest o wiele lepsze niż w Safari

Nie bierz tego co pisze radsky na poważnie. On byłby w stanie ocenić jakość fabrycznego radia od Passata B3 - gdyby ten takowe posiadał.

Co do InstantNav, to byłem nawet zaskoczony jak oglądałem samochód. Na forum naczytałem się, że fabryczny sprzęt to padło i gra beznadziejnie. W czasie jazdy próbnej całkiem przyjemny, głęboki basik, fajna przestrzeń. Pytam właściciela czy coś dłubał. Mówi, że seryjne i sam jest zdziwiony, bo też na alfoholikach czytał, że miało być kiepsko. Już po odbiorze i podłączeniu swojego pendrive z muzyką zauważyłem problemy z przenoszeniem wysokich częstotliwości. W czasie odtwarzania arii operowych, przy wyższych poziomach wysokich częstotliwości głośniki zaczynały charczeć. Co ciekawe słychać to przy odtwarzaniu muzyki z USB, ale nie słychać gdy źródłem jest radio czy CD. Moim zdaniem zestawowi brak mocy, gra przeciętnie (w sensie, że nie powoduje zachwytów) - porównywalnie z innymi zestawami fabrycznymi (oczywiście nie tymi tuningowanymi przez Bose, Bang&Olufsen czy innego Bowers&Wilkins), ale nie można powiedzieć, że gra kiepsko lub wybitnie kiepsko.
Inni problem to kaprysy radia. Czasem nie widzi pendrive, czasem pogubi się przy odtwarzaniu losowym.

To samo rozmowy telefoniczne po BT. Naczytałem się jaki mikrofon w Alfie 159 jest kiepski i jak nie da się prowadzić za jego pomocą rozmów. Dla mnie to kwestia ważna, więc już przygotowałem się mentalnie na wprowadzanie jakichś zmian. W czasie powrotu do domu po zakupie odebrałem kilka telefonów. Pytałem rozmówców jak mnie słyszą. Nie narzekali. Mówili, że słychać iż nie trzymam telefonu przy uchu, ale nie ma żadnych problemów ze zrozumieniem. Wysłałem maila do poprzedniego właściciela, znów z pytaniem o to czy dłubał coś przy mikrofonie. Stwierdził, że przez okres eksploatacji nawet raz nie sparował telefonu z samochodowym audio, więc nawet nie wiedział czy to w ogóle działa.

Także warto samemu sobie odsłuchać i sprawdzić. W końcu modeli radioodtwarzaczy, kilka w Alfie 159 było.

Nawigacja przydaje się tak samo jak mapa samochodowa. U mnie drogi sprzed 2011 roku są. Brak ekspresówek czy autostrad, ale jako nawigacja awaryjna czy w czasie podróżowania drogami wojewódzkimi sprawdza się jako tako. Ja z niej korzystam gdy chcę szybko sprawdzić swoją lokalizację lub gdy jadę na pamięć i chcę się upewnić czy czegoś nie pomyliłem. Część radioodtwarzaczy z Androidem 4 już i tak nie będzie współpracować np. z najnowszą Automapą. Przy zakupie nie była to dla mnie kwestia życia lub śmierci, ale teraz jak już ją mam to stwierdzam, że lepiej mieć niż nie mieć.

Samochód będzie miał koło 200 tysięcy więc myślałem o sprzęgle, regeneracji wtrysków, dwumasy i turbo oraz rozrządzie.

A nie lepiej sprawdzić co nie działa niż naprawić to co jest faktycznie zepsute? Przecież koszt napraw które wymieniłeś, przekroczy pewnie 10 000 zł.
Jeśli głowica jest OK, to przecież nie ma podstaw by stwierdzić, że ta zregenerowana nie posypie się szybciej niż ta obecna. To samo turbina. Biorąc pod uwagę praktyki niektórych firm, turbina regenerowana może być na mało trwałych częściach pochodzenia azjatyckiego. Poprzedni właściciel mojego pojazdu wymienił w nim napęd rozrządu. Gdyby przed wymianą podjechał do ASO to by wiedział, że od poprzedniej wymiany rozrządu (wykonanej również przez ASO) minęło niecałe 2 000 km i oszczędził by sobie blisko 1 000 zł.