Pomoc przy zakupie AR159 / Brera

[kubicze]

auto sprawdzone zza granicy dziela sie na 2 rodzaje
1- po kolizji / wypadku
2 - przebiegi w okolicach 300 tys km.

wtedy opłaca sie go sprowadzić zrobić / cofnąć licznik i sprzedać.
W przypadku 2.4 margines zarobku itd jest mniejszy bo trzeba zapłacić akcyzę wysokości 18 %.

Przepraszam, ale się nie zgodzę, szukam praktycznie idealnych aut, takich, którymi sam chętnie przyjadę z Niemiec autostradą, poświęcając czas można przywieźć idealne auto z zagranicy. Niestety polski rynek jest pełny złomu za póldarmo zrobionego na "nówki sztuki". Do tego ceny zniżone w stosunku do rynku europejskiego.

Zapraszam do siebie, kupujących 159 już kilku było i nikt nie wybrzydzał, ten kto przyjechał to płacił i zabierał. Auta nie są najtańsze, ale są dobre. Nie muszę świecić oczami, że coś nie gra.

Niektórzy z tego forum generalizują, w Polsce "handlarz" to ten najgorszy. Ja jestem sprzedawcą Alf z doświadczeniem i szukam tylko bezwypadkowych samochodów, w jak najlepszych wersjach, ostatnio trafiają się TI Nigdy nie kręciłem i nie zamierzam skręcić licznika, ani naprawić powypadkowego auta.
Udostępniam zawsze miernik lakieru i zachęcam do sprawdzenia samochodu w dowolnym serwisie. Nie mam nic do ukrycia. Jak ktoś znajdzie coś w aucie, czego ja nie zauważyłem, zawsze opuszczę cenę lub naprawię.

Po za tym z roczników 2009 w górę mało jest Alf które mają 300+, ogólnie przebiegi w większości sa od 120 w górę, ale nie więcej niż 250. Zdarzają sie auta z przebiegiem nawet 50-60 tys km. Więc nie wrzucaj kolego wszystkiego do jednego worka.

Jest jeszcze paru sprzedawców, również na tym forum, którzy sprzedają dobre auta w rozsądnych cenach.

[KRS]

bierz sedanka

[Czarny_28]

to bierz sedana.Obie sa piekne bo sa to Ti.Pozatym dla mnie bez roznicy czy sedan czy SW bo jedno i drugie jest ladne tyle, ze jak ktos potrzebuje cos wlozyc do auta to lepiej sie zastanowic nad SW bo sedan nie zawsze ma skladana kanape i malutki luk zaladunkowy bagaznika.Do SW tez wiele nie upchasz ale jednak jest wiecej miejsca

[Indigo]

Co może oznaczać kontrolka awarii systemu wtrysków? Z czym się wiąże ?

[jahu]

Co może oznaczać kontrolka awarii systemu wtrysków? Z czym się wiąże ?

Bez kodów błędów odczytanych z komputera to jest wróżenie z fusów. I gdybanie. Może wtrysk, może czujnik, może tłok, może cylinder, może turbo, może DPF, może EGR, może przepływomierz, może.....

[flash1pl]

Przepraszam, ale się nie zgodzę, szukam praktycznie idealnych aut, takich, którymi sam chętnie przyjadę z Niemiec autostradą, poświęcając czas można przywieźć idealne auto z zagranicy. Niestety polski rynek jest pełny złomu za póldarmo zrobionego na "nówki sztuki". Do tego ceny zniżone w stosunku do rynku europejskiego.

Zapraszam do siebie, kupujących 159 już kilku było i nikt nie wybrzydzał, ten kto przyjechał to płacił i zabierał. Auta nie są najtańsze, ale są dobre. Nie muszę świecić oczami, że coś nie gra.

Niektórzy z tego forum generalizują, w Polsce "handlarz" to ten najgorszy. Ja jestem sprzedawcą Alf z doświadczeniem i szukam tylko bezwypadkowych samochodów, w jak najlepszych wersjach, ostatnio trafiają się TI Nigdy nie kręciłem i nie zamierzam skręcić licznika, ani naprawić powypadkowego auta.
Udostępniam zawsze miernik lakieru i zachęcam do sprawdzenia samochodu w dowolnym serwisie. Nie mam nic do ukrycia. Jak ktoś znajdzie coś w aucie, czego ja nie zauważyłem, zawsze opuszczę cenę lub naprawię.

Po za tym z roczników 2009 w górę mało jest Alf które mają 300+, ogólnie przebiegi w większości sa od 120 w górę, ale nie więcej niż 250. Zdarzają sie auta z przebiegiem nawet 50-60 tys km. Więc nie wrzucaj kolego wszystkiego do jednego worka.

Jest jeszcze paru sprzedawców, również na tym forum, którzy sprzedają dobre auta w rozsądnych cenach.

w pełni się z kolegą zgadzam, kto szuka nie błądzi

[szerszeń]

Przepraszam, ale się nie zgodzę, szukam praktycznie idealnych aut, takich, którymi sam chętnie przyjadę z Niemiec autostradą, poświęcając czas można przywieźć idealne auto z zagranicy. Niestety polski rynek jest pełny złomu za póldarmo zrobionego na "nówki sztuki". Do tego ceny zniżone w stosunku do rynku europejskiego.

Zapraszam do siebie, kupujących 159 już kilku było i nikt nie wybrzydzał, ten kto przyjechał to płacił i zabierał. Auta nie są najtańsze, ale są dobre. Nie muszę świecić oczami, że coś nie gra.

Niektórzy z tego forum generalizują, w Polsce "handlarz" to ten najgorszy. Ja jestem sprzedawcą Alf z doświadczeniem i szukam tylko bezwypadkowych samochodów, w jak najlepszych wersjach, ostatnio trafiają się TI Nigdy nie kręciłem i nie zamierzam skręcić licznika, ani naprawić powypadkowego auta.
Udostępniam zawsze miernik lakieru i zachęcam do sprawdzenia samochodu w dowolnym serwisie. Nie mam nic do ukrycia. Jak ktoś znajdzie coś w aucie, czego ja nie zauważyłem, zawsze opuszczę cenę lub naprawię.

Po za tym z roczników 2009 w górę mało jest Alf które mają 300+, ogólnie przebiegi w większości sa od 120 w górę, ale nie więcej niż 250. Zdarzają sie auta z przebiegiem nawet 50-60 tys km. Więc nie wrzucaj kolego wszystkiego do jednego worka.

Jest jeszcze paru sprzedawców, również na tym forum, którzy sprzedają dobre auta w rozsądnych cenach.

90% rynku wtórnego AR to szrot. Ale tani, i to się liczy. Pewnie z innymi markami jest podobnie.
Mówię to na podstawie własnych doświadczeń.
Dlatego ciężko się przebić z autem lepszym, ale droższym.
Niby wszyscy wiedzą, ale każdy szuka tej mitycznej okazji.

auto sprawdzone zza granicy dziela sie na 2 rodzaje
1- po kolizji / wypadku
2 - przebiegi w okolicach 300 tys km.

wtedy opłaca sie go sprowadzić zrobić / cofnąć licznik i sprzedać.
W przypadku 2.4 margines zarobku itd jest mniejszy bo trzeba zapłacić akcyzę wysokości 18 %.

Wybacz pampik, ale się nie zgodzę.
Dla mnie istotna jest przyjemność wynikająca z testowania kolejnych bolidów.

[kubicze]

90% rynku wtórnego AR to szrot. Ale tani, i to się liczy. Pewnie z innymi markami jest podobnie.
Mówię to na podstawie własnych doświadczeń.
Dlatego ciężko się przebić z autem lepszym, ale droższym.
Niby wszyscy wiedzą, ale każdy szuka tej mitycznej okazji.




Wybacz pampik, ale się nie zgodzę.
Dla mnie istotna jest przyjemność wynikająca z testowania kolejnych bolidów.

Zgadzam się z Tobą, każdy wie, większość tych za darmo to szrot,a le i tak wydaje na paliwo, żeby je zobaczyć.

A test nowo zakupionego auta na niemieckiej autostradzie to sam miód tego fachu

[pampik]

Panowie , odniosłem się do tego co tu w większości jest wklejane. Wy dwaj sprowadzacie auta prawie na zamówienie i do bardziej świadomych ludzi którzy płaca Wam żeby mieć dobre auto. I Wy takich szukacie. Ale napisze jeszcze raz większość to szrot / złom przyciągnięty po taniości i tu podpicowany.

[ernest159]

Ale napisze jeszcze raz większość to szrot / złom przyciągnięty po taniości i tu podpicowany.

To jest nie ważne
Ważniejsze jest to że się usłyszy że samochodem jeździł: dziadek, lekarz, kobieta,ksiądz w niedzielę do kościoła lub tylko i wyłącznie po autobahnie, albo w samochodzie NIGDY !!!!! nie nie zapalił nawet jednego papierosa - to jest jak magnes. Stan się nie liczy. Taka mentalność...........