Napisał
destikero
To, że regenerowane to shit, to raczej oczywiste. Producent nie przewiduje regeneracji wahaczy, więc chyba słusznie mogę taką "regenerację" nazwać druciarstwem.
Z drugiej strony to jakieś kuriozum, że do Alfy za kilka lub kilkanaście tysięcy wg niektórych podejdą tylko oryginalne (hmmm... a może orginalne jak to ma w zwyczaju pisać forumowy guru "regeneracji") wahacze w cenie po 1000 zł za dolne... Litości... Alfa 159 to nie statek kosmiczny [emoji846]
Ja mam założone dolne Delphi i Meyle, i jest OK. Więc gadanie, że wszystkie zamienniki są do d.... to idiotyzm.
Wysłane przy użyciu Tapatalka