Po co tyle osób chce wycinać DPFa? Jeździcie tylko po mieście że Wam się nie wypala? No chyba że macie inne problemy typu uszkodzone wtryski, klapy kolektora itp. i Wam strasznie szybko się zapycha, ale wtedy raczej sugeruję zająć się pierwotnym problemem.
Ja swoją Alfą jeżdżę głównie po mieście - odcinki po 2-5km no i powiedzmy raz na miesiąc jakaś traska 100km, + 2 razy w roku traski po 2x1000km. Problemów z DPF żadnych nie mam. I tak od pięciu lat, a od blisko 2 auto też podkręcone (190KM/380Nm) i nie nowe (2005r).
Powycinacie DPFy a co będzie jak za jakiś czas wprowadzą na przeglądach badanie spalin? Wtedy nie będzie już kupowania za pareset złotych używki z jakiegoś rozbitka - będzie to deficytowy towar a w ASO DPF kosztuje ok 10 tys.