Witam, po dluzszej przerwie. Od dawna walcze z szarpaniem w 2.0 tb .Nie mam lpg, jezdze tylko na benzynie.
Do tej pory zmienilem 3 sondy lambda i 3 przeplywomierze, ustawialem tez zawory.Wymienilem pompe paliwa. Nie pozbylem sie problemu.
Samochod po przekroczeniu 3 tys obr. i wcisnieciu gazu do dechy zaczyna wibrowac, jakby wypadaja zaplony, dławi sie , strzela wyraznie w wydech .Gdy lekko wciskam gaz do powiedzmy 4 tys obr i wtedy pedal do oporu to samochod jakos sie zbiera,chodz tez nie zawsze. zauwazylem tez, ze lepiej sie zbiera i nie przerywa jak delikatnie wciskam gaz lub odpuszczam gdy zaczyna szarpac.
Ostatnio wyjalem polroczna sonde magneti marelli i wsadzilem ( ponoc sprawna bosha ) - w fesie ten bosh pokazuje non stop 703 mV i multipiler labmda ciagle 1.0000 i nie waha sie wogule po wciskaniu gazu ( na magneti marelli byly drobne zmiany w napieciu i multipilerze)
Sondy wymienialem podyktowany bledem z fesa P0130 brak sygnalu itp. Wczesniej wymienialem przeplywki, gdyz myslalem ze ten blad lambdy jakos jest z ta przpelywka skojarzony.
Dzis polecialem w trase, samochod czasem gdy lekko wciskalem gaz ciagnal jak parowoz, powyzej 120 pokazywal dopiero pazura ehh, lecz za chwile znowu szarpanie i tak przez 90 % razy po przekroczeniu 3 tys obr. W koncu pojawila sie marchewa. Srednie spalanie wyszlo 10.3 na 100 przy czestej podroznej 130 . Naprawde chcialbym zeby te tb mi chodzilo normalnie. Wspanialy ma potencjal ten samochod gdy ma ochote jechac jak zostal do tego stworzony.
Po powrocie zczytalem bledy :
P0130 -Sonda lambda
P0135 - Grzalka sondy lambda
P0221- Sciezka potencjometru pedalu przyspieszenia
P0236- Odchylenie cisnienia doladowania. ( pierwszy raz widze ten blad u siebie ) czy moze byc podyktowany ta sonda bosha ktora ostatni wsadzilem?
Chlopaki prosze o jakies sugestie, wiem ze moge wymienic jeszcze cewke, kable, swiece, ale tak moge zmieniac pol samochodu.