Ponieważ trzeba znaleźć kogoś kto się zna na klimatyzacji a nie tylko kupił maszynkę na wystawce....
To może i ja opiszę moje przygody z klimatyzacją w 166. Autko zakupiłem w zeszłym roku na przełomie lipca i sierpnia. W momencie gdy kupiłem auto klimatyzacja raz chłodziła a raz dmuchała ciepłym. Po paru dniach pojechałem do znajomego sprawdzić klimę. Na nalepce, o której wspominał Marek zaznaczone było 500, w maszynie nic takiego nie można było ustawić. Po sprawdzeniu w internecie znaleźliśmy informację, że powinno być 700 i tak nabiliśmy. Sprawdzanie wyszło okej, klima szczelna. Teraz w kwietniu, któregoś cieplejszego dnia klimatyzacja okazała się być potrzebna i sytuacja z zeszłego roku się powtórzyła, klimatyzacja bardziej grzała niż chłodziła - cały czynnik poszedł w świat. Wizyta u znajomego, ściągnęło wszystko co zostało i nabiło nowy czynnik, nowy olej. Uruchomiliśmy klimę i było lepiej, lecz jeszcze nie to. Wracając do domu daliśmy klimatyzacji pracować i w pewnym momencie wyrzuciła błąd (air condition faulty - jeśli dobrze pamiętam) na ekranie i zaczęła chłodzić jak nigdy przedtem. Za parę dni przy ponownym używaniu klimatyzacji błąd znowu się pojawił, a klimatyzacja dalej super grzeje. Odnośnie syczenia, o którym wspominał Kobielczak, u mnie też ono występuje.
Syczenie może być spowodowane ubytkiem lub zbyt małą zawartością czynnika chłodniczego w układzie.
To jest ogólny błąd systemu wentylacji kabiny. Wyskakuje często ze względu na problem z klapami (obieg wewnętrzny, ciepło/zimno). Jak nietrudno się domyślić, jeżeli wystąpi problem np. z klapą ciepło/zimno to nawet najlepiej działająca klima nie pomoże
Jeśli chodzi o ilość czynnika to nie ma reguły w 166. Sam kojarzę dwie wartości: 700 i 750g, a być może jeszcze są inne opcje.
166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
To że cały układ szwankuje nie musi mieć związku z źle funkcjonującym układem klimatyzacji. Dokładnie tak jak tomaz pisze. A jeżdżenie do "pseudo fachowca" i eksperymentowanie z ilością czynnika to jakieś nieporozumienie. To tak jakbym nie podpinał auta do komputera tylko na czuja zmieniał elementy
Poza tym jak już wspomniałem. Dostępność i niski koszt zakupu takiej maszynki sprawia że 95% (jak nie więcej) serwisów klimatyzacji nie ma bladego pojęcia o budowie i działaniu układu. Ci wszyscy magicy nie potrafiący nic poza włączeniem start rozbawiają mnie do łez. Śmieszy mnie tekst w stylu "układ szczelny" po nabiciu a gość przyjeżdża co rokalbo teksty w stylu "czynnik jest, jak nie działa to do elektryka". A nie potrafią nawet sprawności kompresora ustalić. Do czego wystarczy zdolność odczytywania manometrów.
Przy problemach z klimą po jednorazowej wizycie u dobrego specjalisty powinno paść parę podstawowych informacji.
1. Ile czynnika było w układzie.
2. Jeżeli mniej niż powinno to czy nabił barwnikiem.
3. Pomiar temperatury chłodzenia z kratek (kilka minut powinno dać temp nie większą niż 7-9 stopni)
4. Ciśnienia układu po stronie tłocznej i ssawnej (diagnoza sprawności kompresora)
5. Obdukcję ultrafioletem.
6. Zaprosić za dwa, trzy tygodnie na ponowną diagnozę (kontrola czynnika i ultrafioletem).
Jak gość któryś z tych punktów nie ogarnia to od razu mu podziękuj. A to dopiero początek jeżeli masz jakiekolwiek problemy z klimą.
Dokładnie tak jak marek pisze trzeba poszukać dobrego serwisu , ja jak pierwszy raz pojechałem gościu wcisnol tylko start i nabija po kilku minutach okazało sie mam dziurę w chłodnicy nie sprawdzil szcelności ani nic , teraz jestem po pelnym serwisie klimy u konkretnego gościa sprawdzone wszytko od spręzarki po zawór, chlodnice itp itd wszytkjie gumki wymnienione + filtr koszta za wszytko 500zł , klima chodzi elegancko , dzisiaj jade na sprawdzenie sam do mnie zadzwonil bo ja zapomniałemdobry serwis wszytko zrobi jak należy
Wczoraj na przeglądzie Gazu - z ciekawości zagadałem do gościa w warsztacie - czasem nabija klimy.
Pogadałem z nim - powiedział, że jest kilka opcji:
- zużyta chlodnica
- zapchany osuszacz
- nieszczelność układ
- zużyty kompresor.
Nie mieliśmy dużo czasu, wiec jedynie powierzchownie mi sprawdził klime. Czynnika było bardzo mało - niskie ciśnienie. O dziwo - nieszczelności nie stwierdził.
Umówił się ze mną na przyszły tydzien. Gruntowne sprawdzenie klimy - 100zł.
Co ciekawe - naklejka pod maską z zeszłego roku pokazuje iż zostało dobite - 740gram czynnika o.O
Gosciu mi powiedzial, to samo co napisał kolega wyżej. Na manometrach musi sprawdzić cisnienia i pobawić się tym wszystkim a nastepnie potem diagnozować gdzie lezy problem.
Jak tylko znajdę chwilę i podjadę do serwisu - to dam znać.
Ostatnio edytowane przez kobielczak ; 06-05-2014 o 12:06
To zaczyna brzmieć rozsądnie, choć widzę że słono sobie ceni. Jednak lepiej zapłacić i mieć dobrze niż ciągle płacić bez skutku. Ale trzeba mieć o tym trochę pojęcia a nie tylko podłączać kable. Układ masz nieszczelny na pewno. Gorzej że jeżeli czynnik schodzi długo to namierzenie nieszczelności może potrwać z tydzień albo dwa (oczywiście auto nie stoi). Jak gość ogarnia co to manometr to już jest światełko w tuneluczekam na info co on tam wywęszył.
Ja wczoraj byłem u fachmanów od klimy.Było 390 gr a powinno według katalogów 700gr (według katalogu-166 do 09.2005).Wymienili olej,sprawdzili szczelność i hula dobrze.
Według instrukcji obsługi ICS-a klima raz się włącza raz wyłącza w trybie AUTO.Sama sobie przelicza według jakiegoś algorytmu-tak opisane w instrukcji fabrycznej,którą mam w języku polskim.
Pzdr.