Siemano.
Powyżej 100 wozi mi całym autem na kolejnych. Normalnie ciężko bydlaka utrzymać na pasie
Wczoraj robiłem przegląd i gościu stwierdził że mam strasznie "miękkie" tuleję na przednim wahaczy tzn te cukierki. Do tego jeden łącznik staba z tulu zaczyna pukać.
Jeśli chodzi o wahacze to są to Delphi na których zrobiłem może 4tys...:/ na szarpakach było widać jak mocno poddają się te cukierki, a tak na bank nie ma prawa być.
Myślicie że przez te tuleje tak wozi autem czy może opony bo mam na tyl 235 a taką teorię też słyszałem od paru osób.