Chyba jednak wiem lepiej co mam założone z przodu. W wersji JTD po FL na przodzie są założone 4-tłoczkowe brembo 310mm.
Przyznam szczerze, że nie mam zielonego pojęcia którą serię Ferrodo mam założoną. Zakupiłem komplet u taniegofiata na Allegroszu (ori tarcze plus klocki ferrodo), a troszkę czasu już minęło od momnetu założenia. Jednocześnie muszę przyznać rację co do jednego faktu. Nie mam pojęcia jak zachowują się klocki serii DS PERFORMANCE lub EBC, bo nie mam ich u siebie. Możliwe, że do tak twardych klocków, należałoby założyć nacinane tarcze, aby po mocniejszym hamowaniu nacięcia podcinały delikatnie powierzchnię klocka w celu jej odświeżenia i zapobieganiu szkliwienia.
W ten sposób rozwiązałem problem piszczenia klocków w poprzednim aucie (założyłem sportowe klocki do zwykłych tarcz). Po każdym ostrzejszym hamowaniu piszczały mi hamulce. Założyłem nacinane tarcze BREMBO MAX i problem się skończył.
@Dawid ja nie stosuję żadnych specjalnych zasad, ani specjalnych preparatów Wurth'a. Rozbieram hamulce, czyszczę wszystko dokładnie (najczęściej potrzebny jest dobry skrobak, szczotka na wiertarkę, młoteczek i dwa różnej gradacji papiery ścierne). Potem następuje założenie tarczy (jeśli była wymieniana lub ściągana), dopasowanie klocka do jarzma (często trzeba go potraktować delikatnie pilnikiem bo nie pasuje na wymiar) i poskręcanie do kupy. Miejsca styku tarcza-piasta, klocek-jarzmo zostają potraktowane bardzo cieniutką warstwą smaru miedzianego i tyle.
Oczywiście jeśli zakładam nową tarczę, to myję ją dokładnie benzyną ekstrakcyjną.
Nie zdarzyła mi się jeszcze reklamacja z tytułu piszczących hamulców, a biorąc pod uwagę jak bardzo marudnych mam klientów, to na pewno by mi to niezwłocznie zgłosili.