Witam serdecznie,
chciałbym ten temat poświęcić sprawie problemów, jak się okazuję dość często spotykanych, z dwumasem Valeo w JTDmach 16v po wykrzesaniu dodatkowych kucy.
W mojej 159 moc plasuje się gdzieś między 180-190 kucami i w marcu tego roku spotkała mnie nieprzyjemność w postaci ślizgającego się sprzęgła na biegach początkowo 5 i 6, chwilę później już i 4 a nawet 3. Zaraz wziąłem się za zakup zestawu dwumasa Valeo, sprzęgło Valeo oraz łożysko hydrauliczne FTE.
Całość została wymieniona.
Jak się okazało po zdemontowaniu mojego starego dwumasu był to dwumas Valeo, który wygląda na całkiem sprawny, a nawet wyglądał tak dobrze jak nowy, miał identyczny luz, był jedynie wiadomo zabrudzony.
Sprzęgło które siedziało tam wcześniej to także było Valeo, a od nowego różniło się tym, że nie ma napisu Made in Korea, a napis FIAT made by Valeo. Wysprzęglik to jak się okazało także był FTE.
Zadziwił mnie stan dwumasu, bo autko miało w tym momencie 192 tys przebiegu, możliwe że poprzedni właściciel wymieniał dwumas, a może i sprzęgło. Zobaczę jeszcze czy nie ma gdzieś na tym sprzęcie wygrawerowanych dat produkcji.
Po wymianie okazało się, że gaz w podłogę na biegach 5 i 6 od obrotów 1500 do 2200 około równa się wibracjom kabiny, sprzęgło jednak się już nie ślizgało. Na poprzednim dwumasie taka sytuacja miejsca nie miała.
Czyżby dwumas Valeo na rynek wtórny nie był tak dobry jak ten FIAT made by Valeo?
Czy ktoś z was spotkał się z tym zjawiskiem i ma jakieś własne doświadczenia w tej kwestii?
W tym tygodniu wybieram się na regeneracje skrzyni (szum na 5 i 6 biegu) i kusi mnie by na próbę przy okazji wsadzić stary dwumas, przetestować, czy drgania ustaną. Co o tym myślicie? Oczywiście z powrotem wsadzono by sam dwumas, reszta sprzęgła pozostała by nowa.