Złamany podłokietnik - jak go rozebrac/naprawić?

[kobielczak]

Cześć!
Wczoraj przypadkowo, za mocno oparłem się na niedomkniętym podłokietniku i.. pękła mi pokrywa schowka w podłokietniku... - a dokładniej zawias/zaczep plastikowy.

Oczywiście element odnalazłem, w domu skleiłem go mocnym klejem epoksydowym jednak - przy próbie włożenia tego elementu - znowu pękł.

Chodzi o to, że na zawiasach plastikowych są okrągłe wypustki - no i one wystają trochę.
Czy ma ktoś z was sposób jak z powrotem włożyć ten dekielek ze schowka? Może trzeba jakoś schowek rozebrać aby włożyć pokrywę?

Proszę o pomoc i sugestie

[barkonar]

Też mam ten sam problem. Tzn. Udało mi się skleić pokrywę przy zawiasie, lecz znów przez przypadek ją uszkodziłem ;-)

Generalnie skleiłem zawias na poxilinę, a w celu montażu rozepchnąłem wnętrze podłokietnika, tak aby zawiasy luźno weszły. do rozpychania użyłem rączki od śrubokręta z wymiennymi końcówkami - pasował idealnie.

Teraz skleję go już chyba na kropelkę i zobaczymy czy wytrzyma.

[motogold]

Też miałem wyłamany ten zawias i na dodatek zaginął.To jest PE i jeszcze nie udało się nikomu wymyślić kleju na to tworzywo.Swój zawiozłem do gościa,co spawa plastyki i odtworzył na podstawie drugiego zawiasu.Nalał odpowiednie tworzywo i doszlifował zawias.Zapłaciłem za to 15 czy 20 zł i zajęło mu to 20 minut.Teraz trzyma lepiej niż ori.Na żaden klej tego nie klejcie,bo więcej wydacie na klej a i tak nie skleicie tego.

[kobielczak]

A mi się bardziej rozchodzi o to, jak ten element sklejony włożyć z powrotem na swoje miejsce.

Nie wiem jak kolega "rozepchał schowek", że dal radę włożyć te wystające zawiasy...

[barkonar]

jak to jak? siłą oczywiście :-) wystarczy wsadzić w poprzek wnętrza podłokietnika coś co jest trochę dłuższe niż szerokość wnętrza. Trzeba to wsadzić ukośnie (tak, żeby weszło), a następnie próbować to ułożyć poziomo (rozpychając boki podłokietnika). Ot cała filozofia.

[motogold]

Ja swój pod katem wsunąłem i i przekręciłem i wskoczył.Nie wiem jak będzie z klejonym,takim sposobem sądzę,że wyłamiesz klej.Epoksydowym klejem i pozostałymi to kleisz tylko powierzchniowo.Kilka lat robiłem w tworzywach,to coś tam pamiętam.Próbuj rozepchnąć tak jak barkonar pisał.

[marek230482]

Odnośnie połączeń to można rozwiercić oba elementy i skleić na radełkowany sworzeń. Albo po prostu pokancerowany kątówką. Nic już tego nie ruszy.

[bussoholik]

Odnośnie połączeń to można rozwiercić oba elementy i skleić na radełkowany sworzeń. Albo po prostu pokancerowany kątówką. Nic już tego nie ruszy.

Marku, to niezły pomysł. Mój zawias połamał się już trzeci raz, próbowałem sklejać kropelką, potem zbroiłem miejsce pęknięcia dodatkowym plastikiem na końcu próbowałem kleju epoksydowego. Zawsze pękał ale nie przy wkładaniu tylko po jakimś czasie podczas normalnego podnoszenia. Widziałem na jednej z aukcji konsolę z podłokietnikiem w której wyłamane były oba zawiasy z klapy i zamiast nich ktoś na chama przykręcił wkrętami zwykły meblowy, metalowy zawias i to jest rozwiązanie którego nic nie ruszy !

[marek230482]

Może zawias to dość rzemieślnicze rozwiązanie kłujące w oczy ale spokojnie można zrobić tak jak pisałem. Można też kupić dłuższą śrubę i obciąć łeb. Na epoksyd wklejasz jak sworzeń. Z zewnątrz nie będzie go widać a wytrzymałość będzie wyższa niż oryginału. Obciążenie wtedy nie jest niesione przez plastik ani klej więc się nie złamie. A myślę że miejsce tam spokojnie się znajdzie na taką operację.

[motogold]

A nie prościej nalać identyczne tworzywo,tylko kombinować ze śrubami,zawiasami etc.??W każdym mieście są warsztaty zajmujące się spawaniem plastiku.No ale niech każdy robi po swojemu.Każdy sposób dobry,jeżeli skuteczny.