Cześć,
Dziś pod pracą ktoś uszkodził mi Alfę. Oczywiście nie zostawił na siebie namiaru.
Pytanie jak to naprawić? Kupić błotnik z allegro, pomalować i wymienić czy naprawiać ten?
Zderzak jest niestety też do malowania
Pozdro
Michał
Cześć,
Dziś pod pracą ktoś uszkodził mi Alfę. Oczywiście nie zostawił na siebie namiaru.
Pytanie jak to naprawić? Kupić błotnik z allegro, pomalować i wymienić czy naprawiać ten?
Zderzak jest niestety też do malowania
Pozdro
Michał
Nie ma sensu wymieniać błotnika. Dobry fachowiec Ci to ładnie zrobi razem ze zderzakiem.
Takie zachowanie to draństwo. Pewnie na to wpadłeś, ale w zdenerwowaniu czasami się o takich rzeczach nie pamięta. Może był tam monitoring - to zawsze szanse na dorwanie drania.
Niestety monitoringu nie było. To nasz wewnętrzny parking, więc przypadkowych samochodów raczej tam nie ma. Powiesiłem ogłoszenie z prośbą o kontakt skierowane do kierowcy lub świadków, ale póki co cisza. Oczywiście przejrzałem też kilkanaście czerwonych samochodów, które tam parkują, ale nie było wśród nich sprawcy. Pewnie przez jakiś czas będzie parkował gdzie indziej. Ehhh... szkoda gadać.
Błotniki w idealnym stanie są za grosze. Ja kupiłem za 200 zł. Nie wiem czy jest sens fatygować blacharza do takiej naprawy. Z drugiej strony jak naprawisz ten błotnik, to być może lakiernik pomaluje tylko końcówkę błotnika, nie będzie musiał malować całego nowego. Pamiętaj jednak, że ten błotnik ma od spodu sporo wzmocnień i być może one też się pogięły. Tam jest też mocowanie, może nie udać się tego wyprostować do idealnego stanu. Podsumowując – niech dobry blacharz obejrzy i powie ile kosztuje naprawa, a ile przygotowanie do malowania wymienionego elementu. Ja np. w innym aucie naprawiałem lekko zagiętą maskę, mimo, że nie powinno się tego robić, ale cena dobrego egzemplarza zaczynała się od 1000 zł, a blacharz za 300 zł doprowadził do stanu niemal idealnego.
Kupno używanego w tym samym kolorze to jak wygrana w totka. W 159 były chyba cztery odcienie czarnego lakieru.
![]()
Ostatnio edytowane przez jahu ; 11-09-2015 o 09:30
zderzak może dałoby się spolerować...
Sam kiedyś byłem ofiarą takiego zachowania ale był swiadek i mi zostawił namiary na sprawcę
Jeżeli na parkingu nie parkują przypadkowe auta to przejdz się po okolicy, moze ulice dalej stoi Twój sąsiad i czeka aż zapomnisz![]()
Autocasco w takich momentach się przydaje.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Współczuję...Jeśli to parking wewnętrzny, zamknięty dla postronnych osób to nasuwa się spostrzeżenie, że "fajnych" masz kolegów w pracy...Ale niestety takie zachowania są nagminne i wiara w drugiego człowieka gaśnie.
Błotnik jest tylko leciutko wgięty, także nie ma sensu go wymieniać. Naprawa powinna wynieść około 600 zł (klepanie i 2 elementy do malowania).
A ja bym się pokusił o poszukanie samochodu szarego z "odcieniem ciemno-czerwonego podkładu". Metrówka do ręki i zmierzyć wysokość swoich uszkodzeń i innych uszkodzeń na pojazdach "kolegów". A może jest prowadzona książka wjazdów i wyjazdów samochodów skoro parking wewnętrzny. Jeśli parkują tylko pracownicy i nikt inny dorwiesz drania. Powodzenia i nie odpuszczaj.![]()