Cześć,
Długi czas bezawaryjnie, niestety wczoraj rodowód alfy o sobie przypomniał
Otóż, pacjentka 159 1.9jtdm wczoraj po wjechaniu do podziemnego garażu zacząła się dziwnie zachowywać.
W pierwszej chwili, pomyślałem, że to mokre opony "haczą" po nagumowanej powierzchni garażu, niestety okazało się, że to coś najprawdopodobniej poważniejszgo.
Objawy (choć ciężkie do wyrażanie słowami):
- dziwna praca silnik, jakby stukot dochodzący z komory silnika (przy tym nim troche trzęsie)
- stukot ustaje po wciśnięciu sprzęgła
- drżenie silnika/samochodu przy wchodzeniu na obroty (od ok. 1000 do 1500) - później gładko ,bez efektów specjalnych. (niezależnie od tego czy sprzeglo jest wciśnięte czy nie)
Powyższe objawy na postoju, nie wyjeżdżałem poza garaż.
Biegi wchodzą sprawnie, sprzęgło chodzi lekko tak jak chodziło.
W pierwszej chwili podejrzewałem egr, przepływkę, wtryski... obecnie zastanawiam się czy to nie są oczywiste objawy ...koła dwumasowego (wymienianego 70kkm temu)
Może ktoś ma jakąś sugestie, mechanik dopiero we wtorek umówiony a ja siedzę i myślę
Pozdrawiam