Witam.
Niedawno, bo dokładnie 13.09.2010 zostałem miejmy nadzieje szczęśliwym posiadaczem Alfy Romeo 156 2002 rok z jednostką napędową 1.9 JTD 85kw. Przyznaje że długo zastanawiałem się nad wyborem marki i początkowo oglądałem auta niemieckich koncernów, jednak nie znalazłem takiego który by mnie do siebie przekonał. Trafiła się okazja i dość tanio udało mi się kupić Alfe. Już przy oglądaniu auta wiedziałem że kilka rzeczy jest do zrobienia jednak uznałem że warto.
Mianowicie pierwszym i najbardziej irytującym defektem było skrzypienie w lewym przednim kole. Po powrocie z zakupów do miejsca zamieszkania szybka diagnoza w zaprzyjaźnionym warsztacie, bardzo mocno uszkodzona guma na sworzniu wahacza i w rezultacie wahacz do wymiany. Kupiłem firmy Vema nie chcąc zakładać najtańszego ale jednak nie wydawać tyle kasy co np. za TRW.
Jednak po wymianie wahacza okazało się że w zawieszeniu coś jeszcze stuka… Po wstępnym przeglądnięciu forum stawiałem na końcówkę drążka lub łącznik stabilizatora. Górne wahacze wykluczyłem gdyż poprzedni właściciel je wymieniał dość niedawno. U mechanika okazało się że do wymiany gumy na stabilizatorze, wydatek na części niewielki jednak rozbierania sporo i pewnie za robotę z 3 razy więcej wyniesie, aktualnie auto stoi na warsztacie w celu wymienienia w/w gum.
Rzecz która mnie najbardziej zastanawiała czy aby na pewno kupić ten egzemplarz to świecąca się lampka AIRBAG. Jednak postanowiłem zaryzykować, a przekonał mnie do tego fakt że syn osoby od której kupiłem Alfę posiadał serwis turbosprężarek i zaproponował podpięcie się autem pod kompa. Szybka diagnoza, Błąd rezystancji na centralce AIRBAG. Korzystając z doświadczenia (pracuje jako Automatyk) pomyślałem sobie że mogą być to zaśniedziałe styki. Co również wyczytałem kilka dni później na forum. Do rozwiązania tego problemu się jeszcze jednak nie zabrałem.
Na koniec jeszcze jeden ‘mankament ’ mojej Alfy. Wracając już do domu po kupnie auta zauważyłem że temperatura jaka maksymalnie można zaobserwować na wskaźniku to około 75 stopni. Zaniepokoiło mnie to ale zamiast wydawać 200zł na termostat postanowiłem zaopatrzyć się najpierw w interfejs oraz program FiatECUskan. Okazało się że dobrze zrobiłem po podłączeni się laptopem do kompa okazało się że wskaźnik w aucie pokazuje 70 stopni a na laptopie 87…. Także ten problem odsuwam na razie na drugi plan.
Głupio było nie skorzystać z interfejsu do zdiagnozowania problemu z poduchami, jednak w tym serwisie posiadali bardziej profesjonalny sprzęt widocznie bo FECUS wyświetla tylko nieznany błąd AIRBAG. I tutaj nasuwa się właściwie moje jedyne pytanie od czego zacząć aby przywrócić do poprawnego działania system AIRBAG ??