Koledzy moja bella cierpi na przedziwną przypadłość, która odzywa się zawsze od jesieni do wiosny - zakładam, że ma to związek z wilgotnością i opadami.
Mianowicie wycieraczki dostają wścieklizny - po ich odpaleniu poruszają się bardzo nerwowo w różne różne strony pokonując za raz kilka centymetrów, raz kilkanaście, innym razem zablokują się na górze szyby usilnie próbując zetrzeć jedynie 5 ostatnich centymetrów swojego zasięgu. Trwa to różnie i nie sposób i przerwać - kończą szaleństwa kiedy uznają to za stosowne
I terazmoje pytanie gdzie siedzi jakiś przerywnik lub inne ustrojstwo związane z wycieraczkami i podatne na zalanie, zawilgocenie ?
ps.nie działa mi również tryb automatyczny połączny z czujnikiem deszczu, ale to mi już mniej przeszkadza
Z góry dziękuję
R_e_b_e_l
166 2.0 TS
'99