Witam, gdy autko postoi dłużej w niskiej temperaturze (ostatnio wystarcza jedna noc przy ujemnych temperaturach), pojawia się dziwny problem z odpaleniem. Otóż przy pierwszej próbie odpalenia (oczywiście czekam aż nagrzeją się świece - 1.9 JTD) słysze tylko dziwne chrobotanie - tak jakby uszkodzonego silnika elektrycznego, przy czym wydaje się, ze rozrusznik nie kręci silnikiem, bo nic nie rzuca, nie telepie się - słychać tylko ten dźwięk. Przy drugiej próbie odpala bez najmniejszego problemu. Co może być przyczyną? Nie chciałbym któregoś pięknego mroźnego poranka dowiedzieć się, że autko już w ogóle nie odpala.